Badania pt. "Emigranci" zostały przeprowadzone od 3 do 17 grudnia na próbie ok. 20 tys. emigrantów mieszkających od co najmniej trzech miesięcy w jednym z 11 krajów Europy, m.in. Wielkiej Brytanii, Irlandii, Francji, Niemczech, Włoszech i Hiszpanii.
Autorzy badania podkreślają, że było ono kierowane tylko do osób korzystających z internetu. Zaproszenia do wzięcia udziału w badaniu skierowano do osób, które odwiedzały zza granicy strony internetowe: gazeta.pl, interia.pl, onet.pl oraz wp.pl.
Uczestnicy badania wypełnili ankiety internetowe.
"Większość emigrantów deklaruje, że nie zamierza wracać z powrotem do kraju - powiedział prezes PBI Andrzej Garapich - oni się tam czują dobrze, dużo lepiej zarabiają niż w Polsce, stąd też ich decyzja o pozostaniu wiąże się z lepszymi warunkami życia".
"Samopoczucie badanych po wyjeździe za granicę radykalnie się poprawiło"
W jego opinii, polskie władze, jak do tej pory, nie mają instrumentów, które mogłyby skłonić polskich emigrantów do powrotu. "Oni zasmakowali tam dobrego życia, uczciwych zarobków i jeśli takich nie osiągną w Polsce, to nie wrócą" - podkreślił Garapich.
Według badań, 43 proc. emigrantów przebywa za granicą krócej niż trzy lata. 70 proc. z nich to osoby młode, między 21. a 35. rokiem życia. "W naszych badaniach wzięli udział ludzie młodzi, dobrze wykształceni i przedsiębiorczy, którzy po prostu pojechali tam za chlebem" - powiedział konsultant PBI Edward Korbel.
Jak zaznaczył, mimo że wykształcenie co najmniej średnie zadeklarowało 90 proc. badanych, 48 proc. z nich wykonuje na obczyźnie prace fizyczne. Wśród respondentów 27 proc. osób deklaruje, że są specjalistami albo przedstawicielami kadry kierowniczej.
"Samopoczucie badanych po wyjeździe za granicę radykalnie się poprawiło. Ta różnica jest ogromna, im tam po prostu wreszcie jest dobrze" - powiedział Korbel i podkreślił, że bardzo dobrej oceny życia na emigracji nie zmienia, jak na razie, światowy kryzys.
Według badań, 30 proc. emigrantów planuje pozostać za granicą na stałe. Wśród osób, które deklarują chęć powrotu do Polski, najwięcej (84 proc. respondentów) znajduje się w grupie przebywającej na emigracji w Irlandii. Powrót planują najczęściej respondenci przebywający krótko na emigracji oraz słabo znający lokalny język.
"40 proc. badanych przebywa na emigracji z najbliższymi, oni tam zbudowali sobie całkiem nowe życie, więc nagle po kilku latach pobytu, gdyby mieli się wyprowadzić z powrotem do Polski, to nie byłoby dla nich takie łatwe" - mówił Korbel.
"Być może wrócą do Polski, gdy będą już na emeryturze; ostatnio pojawiły się informacje, że wracają ludzie z USA, którzy mają tam np. 1000 dolarów emerytury, które tu w Polsce stanowią dość pokaźną kwotę dla emeryta" - powiedział Korbel.
Według badań, skutki kryzysu jako pierwsi dostrzegli Polacy z Włoch i Hiszpanii
W jego opinii, emigranci za granicą są o wiele bardziej oszczędni. "W Polsce - według CBOS - ok. 23 proc. osób deklaruje, że ma jakiekolwiek oszczędności, tymczasem aż 74 proc. polskich emigrantów oszczędza pieniądze" - zaznaczył.
Jak dodał, 35 proc. respondentów oszczędza przynajmniej jedną trzecią pensji. 38 proc. badanych planuje przeznaczyć zaoszczędzone pieniądze na podróże, 33 proc. na zakup domu albo mieszkania w Polsce, a 20 proc. poza jej granicami.
Według badań, skutki kryzysu jako pierwsi dostrzegli Polacy z Włoch i Hiszpanii. 17 proc. badanych poinformowało, że odczuło je osobiście. W 56 proc. respondenci zadeklarowali, iż nie zamierzają podjąć szczególnych działań w tej kwestii.
Badani deklarują, że interesuje ich sytuacja w Polsce, 44 proc. śledzi doniesienia polityczne, 34 proc. gospodarcze, a 33 proc. informacje z miejsca zamieszkania przed wyjazdem. Według badań, 64 proc. emigrantów ogląda polskojęzyczne kanały telewizyjne, 57 proc. czyta polskojęzyczną prasę, a 56 proc. słucha polskiego radia.