Nie ma obawy o jedność Bukareszteńskiej Dziewiątki, mówimy jednym głosem, a wspólne stanowisko przyczynia się do sprawnego funkcjonowania NATO - ocenił w piątek prezydent Andrzej Duda uczestniczący w spotkaniu przywódców państw tej grupy.

"Nie ma żadnej obawy o jedność. Po raz drugi podejmujemy wspólną deklarację przed szczytem NATO, to jest oczywisty sukces" - powiedział Duda na wspólnej konferencji z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem. "To pokazuje jednomyślność i to, że się w najważniejszych punktach ze sobą zgadzamy i mamy podobne spojrzenie, podobne spostrzeżenia, podobne pomysły co do tego, w jaki sposób zapobiegać jeszcze sprawniej, jeszcze lepiej ewentualnym zagrożeniom, czyli jak budować przestrzeń bezpieczeństwa. Między nami w ramach formatu B9 jest zgoda" - mówił, odpowiadając na pytanie, czy jedności inicjatywy B9 nie zagrażają odmienne priorytety bezpieczeństwa poszczególnych państw.

Prezydent ocenił, że jednomyślność B9, której wyrazem są wspólne deklaracje, ułatwia dyskusje i podejmowanie decyzji w NATO. "Pośród naszej dziewiątki mówimy jednym głosem, mamy jednakowe zdanie i to jednakowe zdanie prezentujemy reszcie naszych sojuszników" - powiedział. "Sojusznicy otrzymają naszą wspólną deklarację, co z pewnością ułatwi dyskusje, które będą się toczyły do momentu szczytu NATO w Brukseli, a także w czasie obrad szczytu" - powiedział.

Jako argument przywołał postanowienia szczytu w Warszawie, gdzie już zaprezentowano wspólną deklarację. "Jesteśmy zdania, że absolutnie ten nasz format przyczynia się do sprawnego funkcjonowania Sojuszu Północnoatlantyckiego w warstwie politycznej" - dodał.

Zapewnił, że inicjatywa B9 nie odbija się też na relacjach z pozostałymi sojusznikami. Podkreślił, że w szczycie B9 wziął udział przedstawiciel sekretarza generalnego NATO. "Jestem przekonany, że takie spotkania, które powodują zaistnienie pewnych uzgodnień między nami, przyczyniają się ostatecznie do wypracowania postanowień szczytu NATO" - powiedział.