Będziemy bardzo uważnie patrzeć na ręce nowym ministrom i walczyć o realizację naszego programu - powiedział we wtorek wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15). Wyraził nadzieję, że zmiany w rządzie doprowadzą do spokojnej i merytorycznej pracy na rzecz obywateli.

Podczas wtorkowej uroczystości na nowego ministra finansów powołana została Teresa Czerwińska, a ministrem inwestycji i rozwoju został Jerzy Kwieciński. Dotychczas resortami finansów i rozwoju kierował Mateusz Morawiecki. Prezydent Andrzej Duda powołał też Jadwigę Emilewicz na ministra przedsiębiorczości i technologii, Jacka Czaputowicza na szefa MSZ, a Łukasza Szumowskiego na ministra zdrowia.

Mariusz Błaszczak, który dotychczas pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji został powołany na ministra obrony narodowej; nowym szefem MSWiA został dotychczasowy wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. Na funkcję ministra środowiska powołany został Henryk Kowalczyk, który wcześniej był przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. Andrzej Adamczyk został powołany na ministra infrastruktury; wcześniej pełnił funkcję ministra infrastruktury i budownictwa

Wcześniej prezydent Duda odwołał ze stanowisk m.in.: szefa MON Antoniego Macierewicza, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, szefa resortu środowiska Jana Szyszkę, ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła i minister cyfryzacji Annę Streżyńską.

Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, odnosząc się do zmian w MSWiA, zaznaczył, że ważną informacją będzie to, "kto zostanie wiceministrem od tzw. +mundurówki+". "Jeżeli na tym stanowisku pozostanie Jarosław Zieliński, to właściwie żadna wymiana Mariusza Błaszczaka na Joachima Brudzińskiego nie miała by sensu" - stwierdził lider Kukiz'15.

Kukiz dobrze ocenił pracę nowego szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego, jako wicemarszałka Sejmu. "Pan Brudziński (podczas obrad) zachowywał zimną krew takiego dosyć też wesołego rekina" - zaznaczył.

Tyszka powiedział, że "bardzo się cieszy, iż rekonstrukcja już nastąpiła". "Od pół roku mieliśmy do czynienia z sytuacją antypaństwową, w której ministrowie nie mogli normalnie pracować, a nasi partnerzy zagraniczni nie do końca wiedzieli z kim mogą rozmawiać" - powiedział Tyszka.

Podkreślił, że Kukiz'15 oczekuje od rządu spokojnej i merytorycznej pracy na rzecz obywateli. "Mamy nadzieję, że te zmiany do tego doprowadzą. Będziemy bardzo uważnie patrzeć na ręce nowym ministrom i walczyć o realizację naszego programu" - mówił wicemarszałek Sejmu.

W jego ocenie, to "dobrze, że został rozwiązany konflikt między ministrem obrony narodowej i prezydentem". "To była sytuacja kuriozalna na skalę światową, grożąca bezpieczeństwu Polaków" - podkreślił.

Tyszka odniósł się personalnie do kilku zmian w rządzie - choć jak podkreślił - klubu Kukiz'15 "nie interesują personalia". "Jeżeli chodzi o nową minister finansów, to my oczekujemy realizacji dwóch obietnic Prawa i Sprawiedliwości, czyli podniesienia najniższej w Europie kwoty wolnej od podatku i obniżenia VAT-u, który uderza w najbiedniejszych, z 23 do 22 proc., to miało się stać już dwa lata temu" - zaznaczył Tyszka.

Z kolei od nowej minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz, klub Kukiz'15 - mówił Tyszka - oczekuje wprowadzenia programu mikro ZUS-u dla drobnych przedsiębiorców. "To jest jedna z najistotniejszych spraw w Polsce" - przekonywał.

Tyszka odniósł się również do powołania Łukasza Szumowskiego na stanowisko ministra zdrowia. "Cieszymy się, że jest szansa na nowe otwarcie, jeżeli chodzi o politykę zdrowotną. My postulujemy od dawna, żeby szukać ponadpartyjnego porozumienia pod auspicjami pana prezydenta. Liczymy na to, że nowy minister zdrowia będzie na to otwarty, dlatego, że sytuacja w systemie ochrony zdrowia jest tragiczna" - ocenił.

Tyszka wskazał też, że wielkie zadania stoją przed nowym ministrem spraw zagranicznych Jackiem Czaputowiczem. "Dlatego, że musi w najbliższym czasie znaleźć pięciu sojuszników w Europie, żeby powstrzymać sankcje, które nam grożą na mocy artykułu 7. My jako ugrupowanie propaństwowe, trzymamy kciuki, dlatego, że inaczej to się może po prostu odbić na kieszeniach obywateli" - podkreślił poseł Kukiz'15. (PAP)

autor: Edyta Roś, Grzegorz Bruszewski