W środę po południu katowiccy śledczy mają zdecydować, czy wystąpią do sądu z wnioskami o aresztowanie pięciu osób, w tym syna senatora PiS Stanisława Koguta – Grzegorza, podejrzanych m.in. o korupcję. Jak poinformowała PAP PK nie przyznają się oni do winy; złożyli wyjaśnienia.

"Dziś wszyscy podejrzani składają jeszcze uzupełniające wyjaśnienia. Po zakończeniu tych czynności procesowych, zostaną podjęte decyzje w zakresie zastosowania wobec nich środków zapobiegawczych, w tym ewentualnego wystąpienia do sądu z wnioskami o areszt" - poinformował PAP prok. Arkadiusz Jaraszek z działu prasowego PK.

Całą piątkę zatrzymało we wtorek CBA. W ramach tego samego śledztwa Prokuratura Regionalna w Katowicach chce też przedstawić zarzuty korupcyjne senatorowi Kogutowi, który został zawieszony w prawach członka PiS. W środę poinformował, że zrzekł się chroniącego go immunitetu.

Jak zaznaczył prokurator zarzuty przedstawiono na podstawie materiału dowodowego - m.in. podsłuchów i zeznań świadków "skrupulatnie zebranych przez CBA".

Syn senatora Grzegorz jest podejrzany o to, że działając wspólnie i w porozumieniu z "osobą pełniącą funkcję publiczną Senatora RP", powołując się "wobec przedstawicieli spółki Echo Investment S.A. na wpływy w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Krakowie, u Prezydenta Miasta Krakowa i u Wojewody Małopolskiego, podjął się pośrednictwa w załatwieniu sprawy administracyjnej". To pośrednictwo - według śledczych - miała polegać na bezprawnym wywarciu wpływu na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego dotyczącego wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie.

"W zamian za to przyjął obietnicę udzielania korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych. Połowa tych pieniędzy została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której Grzegorz K. pełnił funkcję wiceprezesa zarządu, a senator funkcję prezesa zarządu" - zaznaczył prokurator.

Syn senatora odpowie też za przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 170 tys. złotych od prezesa zarządu spółki Małopolskie Dworce Autobusowe S.A.; w zamian "za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP S.A. w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy spółką PKP S.A. a spółką Małopolskie Dworce Autobusowe S.A."

Na mocy tej umowy - jak ustalili śledczy - krakowska spółka miała dostać 4 mln 400 tys. zł, jako partycypacje w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie.

Ostatni zarzut dla Grzegorza K. dotyczy pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej Roberta P., skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Taki sam zarzut prokuratura chce przedstawić senatorowi Kogutowi; mieli podejmować działania w tym zakresie wspólnie i w porozumieniu w zamian za co najmniej 24 tys. zł. Komisja penitencjarna Aresztu Śledczego w Krakowie 28 kwietnia 2016 roku podjęła decyzję o skierowaniu Roberta P. do odbywania kary w zakładzie karnym typu półotwartego.

Pozostali podejrzani również usłyszeli zarzuty korupcyjne, wśród nich są m.in. osoby związane ze spółką Echo Investment S.A.

"Wszyscy nie przyznają się do winy. Złożyli jednak wyjaśnienia w których, w określonym zakresie potwierdzili przebieg zdarzeń ustalonych przez CBA i prokuraturę" - dodał Jaraszek. (PAP)

autor: Patrycja Rojek-Socha