Kilkaset dzieci, podopiecznych różnych placówek dostało prezenty i spotkało się z Mikołajem z Rovaniemi w Laponii, który w niedzielę przebywał w Białymstoku na zaproszenie konsula honorowego Finlandii w tym mieście.

Wizyta to element akcji "Przedsiębiorcy dzieciom", która odbywa się w Białymstoku w grudniu od pięciu lat. Organizuje ją Podlaska Fundacja Rozwoju Regionalnego (PFRR). Jej prezes Andrzej Parafiniuk jest jednocześnie honorowym konsulem Republiki Finlandii w Białymstoku.

Jak podkreślali organizatorzy, tegoroczna akcja miała zwrócić uwagę na dzieci - podopiecznych świetlic socjoterapeutycznych. Dzieci dostały prezenty podczas spotkania i przedstawienia w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Mikołaj odwiedził także dzieci z oddziału onkologii i hematologii Dziecięcego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w w Białymstoku, a także podopiecznych Fundacji Rodziny Czarneckich.

Joulupukki - Mikołaj z Rovaniemi, w towarzystwie dzieci, prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego, prezesa Andrzeja Parafiniuka i tłumów mieszkańców miasta uroczyście zaświecili po południu światełka ma miejskiej choince w centrum Białegostoku.

Mikołaj odpowiadał na pytania dzieci, które wybrano w konkursie na najciekawsze pytania. Dzieci chciały np. wiedzieć, kto Mikołajowi przynosi prezenty, czy Mikołaj ma psa, czy zaprzęg z reniferami obowiązuje ograniczenie prędkości oraz czy zawsze w podziękowaniu za prezenty dostaje mleko i ciasteczka, a także jak mieści wszystkie prezenty w jednym worku.

Gość z Laponii odpowiadał ze sceny, że prezentem, który najbardziej lubi jest "uśmiech dziecka". Mówił, że w Laponii jest dużo psów rasy husky, z którymi można wybierać się na zaprzęgowe wycieczki. Odpowiadał też, że z ciasteczek najbardziej lubi pierniki. W podróżach w kosmosie trzeba uważać na komety i wiedzieć, w którym z wielu worków są prezenty dla danego dziecka.

Elementem akcji był też m.in. charytatywny Bieg Mikołajkowy. Biegacze wspierali ośrodek "Metanoia", który w Czarnej Białostockiej prowadzi Caritas Archidiecezji Białostockiej. To, jak mówi dyrektor tego ośrodka ks. Piotr Kobeszko, jedyna taka placówka Caritas w północno-wschodniej Polsce. Pomoc terapeutyczną dostają tam dzieci i młodzież walcząca z różnymi uzależnieniami.

Od dwóch lat w placówce prowadzony jest generalny remont. Jest konieczny, by ośrodek nie został zamknięty. Dyrektor ośrodka poinformował PAP, że na różne prace potrzeba ok. 700 tys. zł.

"Pieniądze z wpisowego na Bieg Mikołajkowy oraz ze zbiórki pieniędzy przeprowadzonej podczas spotkania będą przeznaczone na wymianę instalacji elektrycznej i kanalizacyjno-wodociągowej, podłączenie nowego ogrzewania oraz na ułożenie nowych posadzek" - powiedziała Agata Papierz z Caritas Archidiecezji Białostockiej.

Ks. Kobeszko dodał także, że oprócz finansowego wsparcia, charytatywny bieg to także apel i zwrócenie uwagi społeczeństwa na zagrożenia związane z uzależnieniami. Przez 17 lat działania ośrodka w Czarnej Białostockiej, pomoc dostało tam ok. 750 młodych ludzi z problemami uzależnienia od alkoholu i narkotyków.

"Słowo metanoia oznacza przemianę, zmianę myślenia, nawrócenie w sensie religijnym, odwrócenie się od dotychczasowego stylu życia, spojrzenie na siebie z wiarą i z nowymi wartościami" - wyjaśnił ks. Kobeszko. W ośrodku przebywa obecnie 22 podopiecznych z całej Polski w wieku 13-18 lat.(PAP)

autor: Izabela Próchnicka, Małgorzata Półtorak