Sejm przyjął w piątek poprawkę Senatu do nowelizacji ustawy o modernizacji i finansowaniu sił zbrojnych, która określa górny pułap stanu żołnierzy zawodowych w wojsku na sto pięćdziesiąt tysięcy osób.
Przed dwoma tygodniami Sejm uchwalił ustawę, która przewidywała, że maksymalna liczba żołnierzy zawodowych zmniejszy się ze 150 tys., do 130 tys. przy zobowiązaniu, że ogólna liczba żołnierzy wzrośnie do 200 tys. - razem z żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej.
W Senacie opozycja zarzucała PiS, że przyjęta nowelizacja, choć mówi o 200-tysięcznych siłach zbrojnych, w istocie zmniejsza liczebność armii zawodowej. Senat zaproponował więc poprawkę, która przywraca poprzedni maksymalny stan osobowy żołnierzy zawodowych.
W piątkowym głosowaniu za poprawką Senatu opowiedziało się 398 posłów, 27 było jej przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Ustawa trafi teraz do podpisu do prezydenta.
Uchwalona przez Sejm w połowie września nowelizacja ustawy zakłada zmianę sposobu obliczania udziału wydatków obronnych w PKB i ich wzrost. Wydatki na obronność mają w 2018 r. wynieść co najmniej 2 proc. PKB, w roku 2020 wrosnąć do 2,1 proc. PKB, a docelowo w 2030 r. - do minimum 2,5 proc. PKB. Zmienia się też sposób wyliczania kwoty budżetu obronnego, odnosząc go do PKB z roku bieżącego, a nie poprzedniego.
Wiąże się to z ustaleniami państw NATO, podjętymi na szczycie w Newport w 2014 r., a potwierdzonych w 2016 r. na szczycie w Warszawie oraz deklaracjami rządu i prezydenta o zwiększeniu wydatków obronnych do 2 proc. PKB (liczonych wg metodologii NATO, tj. w odniesieniu do budżetu roku bieżącego).
Zwiększenie wydatków obronnych ma umożliwić reorganizację struktury i systemu dowodzenia sił zbrojnych i przyspieszyć modernizację "przy aktywnym zaangażowaniu polskiego przemysłu obronnego". Zwiększenie stanu etatowego sił zbrojnych wiąże się z formowaniem Wojsk Obrony Terytorialnej, które docelowo mają liczyć ponad 50 tys. osób.
Według szacunków zmiana przepisów spowoduje wzrost wydatków obronnych o ponad 117,2 mld zł w ciągu 10 lat. (PAP)