Rządowy projekt nowelizacji ustawy o sporcie przewiduje m.in. zakaz sprawowania funkcji w zarządzie polskiego związku sportowego przez osoby, które były pracownikami lub funkcjonariuszami organów bezpieczeństwa państwa.

Projekt przedstawiony w czwartek przez sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Jarosława Stawiarskiego podczas posiedzenia Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki przewiduje zmianę jedenastu artykułów aktualnie obowiązującej ustawy o sporcie z dnia 25 czerwca 2010 roku.

"Naszym celem są zmiany, które wyeliminują konflikty interesów w związkach, o których sygnały często resort otrzymuje. Sport ma być transparentny, chcemy wyeliminować negatywne zjawiska, które są w nim obecne" - wyjaśnił Stawiarski.

Oprócz odsunięcia od pełnienia w związkach funkcji kierowniczych przez osoby, które w okresie od 22 lipca 1944 do 31 lipca 1990 roku były pracownikami, funkcjonariuszami lub żołnierzami organów bezpieczeństwa państwa, projekt przewiduje wprowadzenie obowiązku składania przez członków zarządów oświadczeń o ujawnieniu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz ich treści.

Rządowy projekt wprowadza kilka dodatkowych ograniczeń dotyczących członków zarządu polskiego związku sportowego. Nie będzie możliwości łączenia funkcji z pracą w ministerstwie właściwym dla spraw kultury fizycznej, łączenia funkcji trenera kadry narodowej z pracą w sztabie szkoleniowym w tym samym sporcie, posiadania akcji lub udziałów w spółkach prawa handlowego prowadzących działalność gospodarczą związaną z realizacją przez związek działań statutowych.

Nowelizacja przewiduje także m.in. ograniczenia dla osób zajmujących się sponsoringiem finansowym lub rzeczowym, prowadzących na rzecz związku działalność gospodarczą, usługową, dostawczą czy budowlaną.

Zwiększone mają zostać uprawnienia kontrolne MSiT w stosunku do związków, projekt przewiduje także wprowadzenie możliwości uczestniczenia w ligach zawodowych klubów sportowych działających w formie spółek z o.o.

Podczas krótkiej dyskusji przedstawiciela resortu na wstępie zapytano, czy zmiany dotyczące zakazu działalności dla osób o których mowa w art. 5 ustawy z dnia 19 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, będą obejmowały tylko członków zarządu związku, czy także - jako przykład podano Polski Związek Piłki Nożnej - zarządów regionalnych, gdzie działa wielu byłych funkcjonariuszy.

Na to pytanie Stawiarski odpowiedział, że projekt dotyczy tylko organów centralnych związków, ale, jak przyznał, "problem jest" i trzeba się będzie nad nim pochylić.

Krytycznie na temat projektu wypowiedział się szef komisji Ireneusz Raś (PO). Jego zdaniem wymaga on poważnego dopracowania, gdyż zmiany mogą wprowadzić chaos w polskim sporcie. Raś obawia się poważnych problemów związanych m.in. z finansowaniem lig zawodowych, dystrybucją środków finansowych otrzymywanych przez związki.

"Nie możemy się zgodzić na to, aby nowelizacja, która w niektórych przypadkach jest rzeczywiście potrzebna, popsuła to, co udało się wypracować przez lata i co dobrze w polskim sporcie działa" - wyjaśnił.

W tej sytuacji na wniosek wiceprzewodniczącego komisji Jacka Falfusa (PiS) zdecydowano o powołaniu podkomisji, która zajmie się rządowym projektem. Znajdzie się w niej jedenastu parlamentarzystów, skład zostanie ustalony na następnym posiedzeniu.

W czwartek odbyło się także pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o likwidacji Polskiej Organizacji Turystycznej. Projekt, który zaprezentował Jerzy Kozłowski (Kukiz'15) nie znalazł jednak uznania i głosami 16:1 (przy 1 głosie wstrzymującym się), został odrzucony.

Parlamentarzyści podkreślali jednak, że organizacja dysponująca sporym budżetem wymaga zmian, powinna działać bardziej efektywnie, skuteczniej promować walory turystyczne kraju. (PAP)