Przedstawiciele niemieckiego konsulatu generalnego w Stambule po raz pierwszy odwiedzili we wtorek przebywającego od lutego w areszcie korespondenta dziennika "Die Welt" Deniza Yucela - poinformował wiceminister spraw zagranicznych Niemiec Michael Roth.

Konsulowi generalnemu Georgowi Birgelenowi towarzyszył podczas wizyty w więzieniu radca prawny konsulatu. Wcześniej niemieccy dyplomaci nie mieli żadnego kontaktu z dziennikarzem mającym podwójne obywatelstwo - tureckie i niemieckie.

Yucel "ma się dobrze zważywszy na okoliczności, ale wielkim ciężarem jest dla niego pozostawanie w izolacji" - powiedział Roth w Stambule. Wyraził podziękowania stronie tureckiej za dopuszczenie przedstawicieli Niemiec do dziennikarza. Zapewnił, że strona niemiecka będzie chciała kontynuować odwiedziny, a także dalej zabiegać o uwolnienie zatrzymanego.

Roth powiedział, że sprawa zatrzymania Yucela ma poza prawnym także wymiar polityczny. Określił ją jako "jeden z wielkich testów stosunków niemiecko-tureckich". "Pozostaje mi mieć nadzieję, że szybko dojdziemy do satysfakcjonującego rozwiązania" - dodał.

W opublikowanym we wtorek przez "Die Welt" liście podyktowanym obrońcy dziennikarz wyraził podziękowania opinii publicznej "za wsparcie dla niego i jego kolegów uwięzionych w Turcji". Wezwał też do prenumeraty "nielicznych niezależnych" gazet w Turcji.

"Nie trzeba być Turkiem, żeby wnieść konkretny wkład na rzecz wolności prasy w Turcji" - napisał.

Zdaniem władz w Ankarze Yucel jest niemieckim agentem współpracującym z separatystyczną, zdelegalizowaną w Turcji Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) oraz z przebywającym w USA islamskim kaznodzieją Fethullahem Gulenem, oskarżanym o zorganizowanie w lecie 2016 roku puczu przeciwko prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi. Dziennikarz odrzuca te oskarżenia.

Yucel w lutym dobrowolnie zgłosił się na policję w Stambule, gdy dowiedział się, że jest poszukiwany. Został zatrzymany, a po 13 dniach przetransportowany z aresztu policyjnego do śledczego; obecnie przebywa w więzieniu w Silivri na zachód od Stambułu.

Aresztowanie dziennikarza spotkało się w Niemczech z ostrą krytyką. Berlin zabiegał od tygodni o zgodę Ankary na udzielenie aresztowanemu pomocy konsularnej.

Sprawa Yucela doprowadziła do gwałtownego pogorszenia relacji niemiecko-tureckich. Kanclerz Angela Merkel i inni ministrowie jej rządu publicznie krytykowali postępowanie władz Turcji. W minionych tygodniach w Niemczech doszło też do odwołania wieców z udziałem tureckich polityków, którzy zamierzali agitować za zmianami w tureckiej konstytucji wśród swoich rodaków w RFN, co dodatkowo przyczyniło się do wzrostu napięcia między Berlinem i Ankarą.

Zmiany w konstytucji, rozszerzające uprawnienia prezydenta Turcji, będą poddane pod głosowanie w referendum zaplanowanym na 16 kwietnia. (PAP)

kot/ mc/