Czy będzie wojna? Czy Rosja zaatakuje Ukrainę? Dla wielu ludzi sytuacja zagrożenia nie trwa od kilku tygodni, a od kilku lat. Borykają się z trudnościami ze zdobyciem żywności, bieżącej wody oraz wielu innymi problemami trudnymi do wyobrażenia w XXI wieku w Europie.

O życiu na granicy Ukrainy i Samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Szymon Glonek (DGP Talk) rozmawiam z Joanną Szukałą z Polskiej Akcji Humanitarnej, która koordynuje prace i pomoc humanitarną w tamtym rejonie.

– Prawie 30% osób potrzebujących pomocy humanitarnej to osoby starsze. Jest to bardzo charakterystyczne dla tego konfliktu ponieważ w żadnym innym konflikcie na świecie udział ludzi starszych potrzebujących pomocy nie jest tak duży, To właśnie na tej grupie skupiamy swoje zadania. Większość z tych osób mieszka na obszarze położonym do 20 km od tzw. linii rozgraniczenia czyli de facto od linii frontu. Linia ta oddziela tereny kontrolowane przez rząd w Kijowie od tych pozostających poza jego kontrolą. Pomagamy ludziom po obu stronach linii kontaktu, w małych miejscowościach przyfrontowych. Tam te potrzeby są największe ponieważ wiele z tych miejsc jest odciętych od świata – opisuje sytuację na wschodniej Ukrainie Joanna Szukała.

Ludzie muszą żyć w tych trudnych warunkach już od 8 lat, w sytuacji ciągłego zagrożenia ponieważ cały czas odbywa się wymiana ognia, ludzie przyzwyczaili się do zagrożenia i nie widać paniki w związku najnowszymi wiadomościami o eskalacji konfliktu – dodaje Szukała.

Zapraszamy do wysłuchania najnowszego odcinka "DGPtalk: Z pierwszej strony". Partnerem podcastu jest aplikacja upday.

Joanna Szukała – Koordynatorka Programowa Misji Polskiej Akcji Humanitarnej w Ukrainie. Z wykształcenia specjalistka ds. stosunków międzynarodowych i dyplomacji. Aktualnie kursantka Economics and Development Policy studies w MIT i International Security w European Academy of Diplomacy. Interesuje się fotografią i reportażem.