Pod koniec tego roku powinny zostać ogłoszone pierwsze nabory w ramach nowej perspektywy finansowej UE na lata 2021-2027 – powiedziała PAP wiceminister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak. Dodała, że w dużej mierze nowa perspektywa będzie kontynuacją poprzedniej.

Obecnie w regionach trwają konsultacje Umowy Partnerstwa. W tym tygodniu odbyły się one m.in. na Podkarpaciu.

W rozmowie z PAP Jarosińska-Jedynak przypomniała, że wszystkie perspektywy finansowe UE zaczynały się z „pewnym poślizgiem”.

„Jeśli chodzi o tę perspektywę, na lata 2021-2027, to jeszcze nie wszystkie akty legislacyjne po stronie KE zostały przygotowane. Prezydencja portugalska wskazuje, że to maj br. będzie takim miesiącem, w którym zatwierdzone będą wszystkie rozporządzenia” - stwierdziła.

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR) przygotowuje obecnie projekty programów krajowych i czuwa nad przygotowaniem programów regionalnych na nową perspektywę.

„Myślę, że w III kwartale br. uda się te programy przedstawić do negocjacji z KE i, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jest szansa, żebyśmy jeszcze w końcówce tego roku, ogłosili pierwsze nabory, tak aby środki mogły płynąć do beneficjentów z początkiem przyszłego roku” – powiedziała Jarosińska-Jedynak.

Z puli 28 mld euro przeznaczonej na regiony podzielona została na razie kwota ok. 21 mld euro, która przypisana została do poszczególnych Programów Regionalnych. Pozostałe ok. 7 mld euro zostaje do negocjacji w ramach kontraktów programowych pomiędzy poszczególnymi samorządami województw a MFiPR.

Jak tłumaczyła wiceminister, te ok. 7 mld euro przeznaczone będzie na inwestycje strategiczne dla samorządu i rządu. „Z punktu widzenia ministerstwa będziemy chcieli postawić na obszary zmarginalizowane, które wymagają dużo pracy, tak aby finalnie przybliżać się do osiągnięcia średniego unijnego pułapu PKB w przeliczeniu na mieszkańca” - dodała.

Jarosińska-Jedynak zauważa, że nowa perspektywa finansowa w dużej mierze będzie kontynuacją poprzedniej, z lat 2014-2020.

„Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, wiemy, które konkursy cieszyły się mniejszym zainteresowaniem. Będziemy inwestować w te obszary, w których jest potencjał. Na pewno będą to priorytety UE, jak zielony ład czy wzrost innowacji” – mówiła.

Wiceminister przypomniała, że 30 proc. środków w ramach nowej perspektywy finansowej powinno być przeznaczone na obszary związane z klimatem, transportem niskoemisyjnym i ochroną środowiska. Natomiast 25 proc. środków musi być przeznaczone na zwiększanie innowacyjności, na kwestie wdrożenia prac B+R w przedsiębiorstwach.

Wiceminister zadeklarowała również, że system składania wniosków będzie upraszczany, tak aby beneficjent mógł m.in. korzystać z jednego okienka przy składaniu wniosku.

„Chcemy, żeby wnioskodawca, wpisując czego oczekuje był od razu kierowany do danej instytucji czy programu. Nad tymi ułatwieniami wciąż pracujemy. Pandemia pokazała, że możemy coraz bardziej i śmielej korzystać z dobrodziejstw cyfryzacji” – powiedziała Jarosińska-Jedynak.

Pytana o cele, jakie ma zrealizować obecna perspektywa finansowa UE odpowiedziała, że jest to m.in. poprawa jakości życia mieszkańców, ale również środowiska, w którym żyją.

„W naszych założeniach jest także to, aby aktywizować mniejsze ośrodki, mniejsze miasta, bo duże aglomeracje sobie już świetnie radzą. Chcemy też zwrócić uwagę na bezrobocie, aby liczba osób bez pracy pozostawała pod kontrolą” – mówiła Jarosińska-Jedynak.

Wiceminister zwróciła uwagę, że istotne jest również podniesienie nakładów na prace badawczo-rozwojowe, bo to one, jak podkreśliła Jarosińska-Jedynak, będą dźwignią gospodarki.

Jarosińska-Jedynak pytana o to, jak z wydawaniem unijnych środków radzi sobie Podkarpacie, zaznaczyła, że region jest na drugim miejscu, jeśli chodzi o wydatkowanie pieniędzy z perspektywy 2014-2020. „Ten poziom jest naprawdę bardzo zadowalający” – dodała.

W ocenie Jarosińskiej-Jedynak, samorząd Podkarpacia może być zadowolony, jeśli chodzi o nową perspektywę. W jej ramach będzie miał do zainwestowania w Programie Regionalnym ponad 1,6 mld euro. Pod względem wielkości tego programu jest na trzecim miejscu w kraju. „A to jeszcze nie wszystko, bo przed nami negocjacje kontraktu programowego, w ramach którego województwo podkarpackie będzie mogło uzyskać dodatkowe środki zwiększające kopertę regionalną” - dodała.

Budżet podkarpackiego Programu Regionalnego jest procentowo większy niż w poprzedniej perspektywie, jeśli bierzemy pod uwagę całą alokację.

„Wiadomo, że kiedy mówimy o budżecie to zawsze chcemy, żeby był większy, ale jestem przekonana, że Podkarpackie dobrze zainwestuje dostępną pulę na efektywny rozwój regionu” – powiedziała Jarosińska-Jedynak.