Dwie osoby tymczasowo aresztowane są zakażone koronawirusem i przebywają w szpitalu - poinformował w piątek wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Zakażenie potwierdzono również u pięciu funkcjonariuszy i trzech pracowników Służby Więziennej.

W piątek na konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik poinformował, że obecnie w jednostkach penitencjarnych przebywają dwie osoby zakażone koronawirusem.

"To są osoby tymczasowo aresztowane. Przebywają w jednym ze szpitali, który został wydzielony specjalnie na te potrzeby przez Służbę Więzienną w Potulicach" - powiedział wiceminister. Dodał, że zakażona była również trzecia osoba. "Ta osoba już jest po dwóch badaniach i wiemy na pewno, że w tej chwili nie ma zagrożenia, nie będzie zarażała i z całą pewnością będzie mogła dalej odbywać tymczasowe aresztowanie" - dodał.

Wójcik poinformował, że w jednostkach penitencjarnych w Polsce wdrożono procedurę, zgodnie z którą wszyscy tzw. liniowi funkcjonariusze - czyli ci, którzy mają bezpośredni kontakt z osadzonym - muszą nosić maseczki. "W przypadku osób osadzonych tylko te osoby, które przebywają w tzw. celach przejściowych oraz w kwarantannie mają obowiązek noszenia maseczki, jeżeli opuszczają te cele" - dodał.

Wiceminister powiedział, że zakażenie koronawirusem potwierdzono również u pięciu funkcjonariuszy i trzech pracowników Służby Więziennej. "To są osoby, które zostały zarażone poza jednostkami penitencjarnymi. W związku z tym objęto kwarantanną ok. 70 osadzonych i ok. 70 funkcjonariuszy" - powiedział.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślił, że zakłady karne to jedne z miejsc szczególnie narażonych na rozprzestrzenianie się wirusa SARS-CoV-2. "Na tle wielu innych krajów, z którymi jesteśmy w bezpośrednim kontakcie, polska służba radzi sobie w tej chwili naprawdę bardzo dobrze. To są rezultaty, które są wynikiem (...) szybkich działań, jakie podjęliśmy zgodnie z zaleceniami WHO" - powiedział.

"Działaliśmy w sposób zdecydowany. Podobnie jak pan minister Michał Wójcik, uważałem, że zdrowie i życie osadzonych, jak również i funkcjonariuszy, jest dla nas pierwszoplanową sprawą. Nie możemy bawić się w niuanse i uwzględniać czasami absurdalnych żądań niektórych środowisk, które symbolizuje często w Polsce Rzecznik Praw Obywatelskich, którzy nie patrzą na skutki i gołosłownie mówią o prawach człowieka, a nie mówią o tym, że tym prawem człowieka, pierwszym, które państwo powinno gwarantować, jest prawo do życia i zdrowia" - powiedział minister. (PAP)

Autorka: Olga Zakolska