Do 13 155 wzrosła we Włoszech liczba zmarłych zakażonych koronawirusem - poinformowano w środę. W ciągu ostatniej doby zanotowano 727 zgonów. Łączna liczba osób zakażonych w tym kraju wynosi obecnie ponad 80 tysięcy. Od wtorku wzrosła o około 2,9 tys. osób.

Wyleczonych zostało już 16,8 tys. chorych, tj. o 1118 więcej niż poprzedniego dnia.

Od początku kryzysu potwierdzono w kraju 110 tys. przypadków koronawirusa.

W Lombardii zanotowano od wtorku 394 zgony. Jest wyraźny spadek przyjęć na oddziały intensywnej terapii; trafiły tam w ciągu ostatniej doby 44 osoby. W regionie tym jest 1565 nowych przypadków koronawirusa.

Na konferencji prasowej w Rzymie szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli poinformował, że od początku kryzysu 103 chorych zostało przewiezionych z przepełnionych oddziałów intensywnej terapii w Lombardii do innych szpitali we Włoszech i za granicą. 30 z nich trafiło do Niemiec.

Borrelli pytany o to, czy można będzie wyjechać w Wielkanoc i drugi dzień świąt, odparł: "Absolutnie nie".

"Musimy jeszcze trochę zostać w domu i przestrzegać zasad dystansu społecznego, który przynosi pozytywne rezultaty" - oświadczył.

Według zapowiedzi przedstawicieli rządu obecne ograniczenia w poruszaniu się i inne restrykcje będą przedłużone do 13 kwietnia. Nie wyklucza się, że przepisy będą obowiązywać do maja.