W piosenkach śnieg odgrywa, jak wiadomo, rolę centralną. Wyczekują go dzieci, a i dorośli dobrym kuligiem nie pogardzą. Albo – jak w słynnym amerykańskim hicie „Let It Snow” – ucieszą się, że można posiedzieć w domu i pogapić się w kominek. Ciekawe, że zgodnie z nowymi badaniami grupy ekonomistów pogoda miewa przełożenie również na parę innych zjawisk społecznych.
Magazyn 3 stycznia 2020 / Dziennik Gazeta Prawna
Wniosek ten płynie z nowej pracy Władimira Otraczenki, José Tavaresa (obaj z Nowego Uniwersytetu w Lizbonie) i Olgi Popowej (Instytut Studiów nad Europą Wschodnią i Południowo-Wschodnią w Regensburgu). Nie zajmowali się oni śniegiem, lecz odwrotne – sprawdzali, jak obserwowane od pewnego czasu ocieplenie klimatu wpływa na przestępczość.
Ich polem badawczym była Rosja. A warto dodać, że do tej pory tego typu analiz tam nie prowadzono. Owszem, istnieją prace na podobny temat dotyczące Stanów Zjednoczonych. Są też badania epidemiologów dowodzące, że im cieplej, tym więcej przestępstw. A to podobno z powodu podwyższonego poziomu określonych hormonów, który może prowadzić do większej agresji. Zimno – odwrotnie – skutkuje zmniejszoną mobilnością, co stanowi „naturalną” przeszkodę dla przestępczej działalności.
Z danych przedstawionych przez Otraczenkę, Popową i Tavaresa wynika jasno, że zależności te sprawdzają się także w warunkach rosyjskich. Ale tylko po części. Badacze sięgnęli po dane historyczne za minione 25 lat. W Rosji najcieplejszym miesiącem jest lipiec (średnia temperatura to 15,1 stopni), najzimniejszym zaś styczeń (średnio –25 stopni). Oczywiście mowa o temperaturach dotyczących całego kraju. Jednocześnie Rosja pod względem liczby zabójstw przewyższa wszystkie kraje zachodniej Europy.
Z badania ekonomistów wynika, że dni z temperaturą przekraczającą 25 stopni charakteryzowały się zwiększonym poziomem przestępczości. Średnio w czasie upałów w skali całego kraju odnotowywano 87 ofiar śmiertelnych dziennie, najwięcej – w grupie mężczyzn w średnim wieku (45–59 lat). A działo się to w weekendy. Zjawiska te nie są niczym zaskakującym. To, że ofiarami zabójstw są najczęściej mężczyźni w średnim wieku (przestępczość zorganizowana) oraz to, że poważną aktywność kryminalną uprawia się głównie weekendowo, nie jest dla badaczy żadnym zaskoczeniem. Co ciekawe, po drugiej stronie pogodowego spektrum zjawisko odwrotne nie zachodzi. Nie potwierdza się więc hipoteza o tym, że im zimniej, tym bezpieczniej.
Oczywiście wyniki badań Otraczenki, Popowej i Tavaresa odbiły się szerokim echem z powodu ogólnego zainteresowania tematem globalnego ocieplenia. Widać doskonale, że strach przed upałem jako nową normą przejawia się na coraz to nowych polach.