Wyniki wyborów do PE nie są takie jak byśmy chcieli, to czas, kiedy trzeba pokazać charakter, dopóki stoimy ramię przy ramieniu, dopóki nie rozejdziemy się każdy w swoją stronę nie da się nas pokonać - powiedział w sobotę lider PO Grzegorz Schetyna podczas wspólnego posiedzenia rad krajowych Platformy i Nowoczesnej.

Schetyna odniósł się do wyników wyborów do PE, które uzyskała Koalicja Europejska.

"Nie są takie jak byśmy chcieli, to jest jasne, jedni mówią, że prawie 40 procent to jednak dużo, inni załamują ręce i biadolą, że to zbyt mało (...). Trzeba patrzeć na przód, to jest ten czas i o wiele ważniejsze od tych liczb jest to jak my się dzisiaj zachowamy, czy będziemy razem, czy damy się rozbić, czy opuścimy głowy czy podniesiemy je wysoko, czy się poddamy czy zmobilizujemy, czy stać nas na to, żeby znowu zakasać rękawy i wziąć się ostro do pracy, czy będziemy narzekać i zagadamy się na śmierć (...) to dla nas chwila próby" - powiedział Schetyna.

"To jest czas, kiedy poznaje się ludzi, to jest czas, kiedy trzeba pokazać charakter, dopóki stoimy ramię przy ramieniu, dopóki nie rozejdziemy się każdy w swoją stronę, dopóki to o co walczymy nie przestaje być dla nas ważne, nie da się nas pokonać" - dodał lider PO.

Schetyna mówił, że opozycja nie zmienia zdania. "Nadal żądamy, żeby prawo było jednakowe dla wszystkich, chcemy praworządności i uczciwości" - podkreślił lider PO.

PO rusza w Polskę

Jeszcze w czerwcu wyruszamy w Polskę, będziemy docierać do gmin i powiatów. Odwiedzimy je ja i inni liderzy koalicji, każdy okręg wybroczy w Polsce. Będziemy słuchać Polaków. Pojedziemy przede wszystkim w te miejsca, gdzie ludzie nam nie zaufali. Z szacunkiem wysłuchamy ich zdania i będziemy przekonywać. Nie ma w Polsce człowiek z którym nie warto porozmawiać. Na nikogo nie wolno się obrażać, nikogo nie wolno lekceważyć. Jeżeli kogoś nie przekonaliśmy, to znaczy, że to my musimy się bardziej postarać" - powiedział Schetyna podczas obrad rad krajowych Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.

Jak mówił, "najważniejsze wybory już niedługo". "Będziemy do nich gotowi. Jeszcze bardziej przygotowani niż do tych majowych. Chcę jasno powiedzieć tu i teraz: wnioski polityczne i organizacyjne potrafimy wyciągnąć. Przed nami dużo pracy i zaczynamy już dzisiaj. Bo nie ma czasu do stracenia. Bo nie ma na co się i na kogo oglądać" - powiedział.

Dodał, że to "my musimy te wybory wygrać, bo nikt za nas tego nie zrobi".

"My zjednoczona opozycja, my ludzie dobrej woli, my koalicja obywatelska, europejska i samorządowa" - zapewnił.

"Nie zmarnujemy ani jednego dnia na załamywanie rąk i na narzekaniu. Nasza determinacja nie zmaleje, tylko wielokrotnie wzrośnie. Ani przez moment nie przestaniemy walczyć, ani przez moment nie zwątpmy w Polaków. Anie przez moment nie przestaniemy myśleć o zwycięstwie i pracować by na nie zasłużyć" - powiedział.

Nowy program

"Organizuje nowy sztab i profesjonalne zaplecze. W nowym sztabie znajdą się wybitni fachowcy, ludzie i energetyczni i profesjonalni. Będzie tam m.in Krzysztof Brejza, Adam Szłapka zapraszam także Jacka Karnowskiego. Będziemy tam wszyscy" - powiedział Schetyna.

Jak dodał, "analizujemy dane, które są dostępne i zlecamy następne badania, tworzymy nowe zespoły i efektywną strukturę". "Potrzebujemy zmiany pokoleniowej. To będą wybory, w których wystawimy szeroką reprezentację młodych ludzi. Niezbędna nam jest ich energia. Najwyższy czas, żeby wzięli odpowiedzialność za swoją własną przyszłość" - podkreślił lider PO.

"W wyniku naszych czerwcowych, lipcowych spotkań w całej Polsce powstanie program koalicji, przedstawimy go w sierpniu. Zamieścimy w nim to, co usłyszymy od Polek i Polaków. Zrobimy to, czego oni pragną. Tak jak ludzie oczekują napiszemy kompleksowy program naprawy państwa, a jest co naprawiać" - oświadczył Schetyna.

Razem z Nowoczesną

"Z radą Krajową Nowoczesnej postanowiliśmy utworzyć wspólny klub parlamentarny i zacieśnić współpracę naszych struktur" - powiedział Schetyna w sobotę podczas warszawskiego posiedzenia.

"Zbieramy wszystkich ludzi dobrej woli. Będzie nas więcej, a nie mniej. Z tej drogi nie ma odwrotu, tylko w jedności jest siła" - zaznaczył. Powiedział, że swój akces do koalicji i wspólnej pracy zgłosili też samorządowcy.