Ponad 30 posłów, którzy chcieli studiować podyplomowo na Akademii Sztuki Wojennej nie rozpoczęła zajęć - poinformował PAP szef sejmowej komisji obrony Michał Jach (PiS). Zorganizowanie wykładów w Sejmie nie udało się m.in. ze względu na przepisy dot. udostępniania pomieszczeń na terenie Sejmu.

Szef komisji obrony w rozmowie z PAP przyznał, że studia podyplomowe z zakresu obronności i bezpieczeństwa narodowego, które miały być prowadzone w Sejmie dla posłów sejmowych komisji: Obrony Narodowej oraz Administracji i Spraw Wewnętrznych nie zostały uruchomione. Jach, jako pomysłodawca ich zorganizowania liczył, że posłowie rozpoczną naukę w październiku lub najpóźniej w listopadzie. Tak się jednak nie stało pomimo, że szef komisji obrony jeszcze pod koniec roku szukał możliwości rozpoczęcia studiów dla posłów.

"Z różnych przyczyn, trochę zależnych, trochę niezależnych od nas, to nie wyszło i już brakuje czasu, żeby to zrealizować. W tej kadencji nikt z posłów już by studiów nie zakończył, bo to jest już niemożliwe czasowo. A żaden z posłów nie ma pewności, czy będzie posłem w przyszłej kadencji" - powiedział PAP Jach. Jak wyjaśnił "przez brak czasu" i "problemy wynikające z natury przepisów" ostatecznie zrezygnował z uruchomienia studiów dla posłów.

Dopytywany przez PAP o kwestię przepisów odpowiedział: "Kancelaria Sejmu nie może wynajmować pomieszczeń Sejmu na sale wykładowe, a uczelnia, która prowadzi dzielność komercyjną nie może korzystać z tych sal bezpłatnie. Takie są przepisy. Błędne koło".

Zdaniem Jacha, łatwiej byłoby uruchomić studia w Sejmie, gdyby były one bezpłatne. Jednak Akademia Sztuki Wojennej przewidziała "standardową" opłatę dla posłów, w tej samej wysokości co dla innych swoich studentów. Ich koszt miał wynieść około 3,5 tys. zł za dwa semestry - tyle bowiem miały trwać studia podyplomowe z zakresu polityki bezpieczeństwa dla posłów. Jedynym ułatwieniem przewidzianym dla nich miało być zorganizowanie zajęć w Sejmie, bo uczelnia ma swoja siedzibę w podwarszawskim Rembertowie.

Oferta studiów podyplomowych została przedstawiona posłom z sejmowej Komisji Obrony oraz komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych przez Akademię Sztuki Wojennej na początku października. Zdaniem Jacha chętnych, aby podjąć takie studia było ponad 30 posłów ze wszystkich ugrupowań parlamentarnych. Wśród nich były też cztery posłanki.

Przedstawiając w październiku posłom ofertę studiów Jach podkreślił, że będą to studia "w specyficznym, dostosowanym do posłów trybie". Płk prof. Bogdan Grenda, Dziekan Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Sztuki Wojennej zapewnił wtedy, że wykładowcy z Akademii, aby ułatwić posłom naukę, będą przyjeżdżać do Sejmu w dogodnym dla parlamentarzystów terminie np. przed posiedzeniami Komisji Obrony. Niektóre zajęcia miały być prowadzone w formie e-learningu, co pozwoliłoby na zrezygnowanie z części wykładów w trybie stacjonarnym.

Przedmioty zawarte w programie dla posłów to bezpieczeństwo międzynarodowe, bezpieczeństwo narodowe, geopolityka i geostrategia, dyplomacja i komunikacja, komunikowanie strategiczne, współczesne zagrożenia bezpieczeństwa międzynarodowego, sojusze międzynarodowe, system bezpieczeństwa państwa, prawo bezpieczeństwa, wskaźnik bezpieczeństwa ekonomicznego, prognozowanie bezpieczeństwa w Europie i na świecie.

"Jako przewodniczący komisji obrony uznałem, że jest potrzeba wiedzy strategicznej wśród posłów, którą jednak trudno zdobyć. Posłowie przychodzą do komisji z różnych zawodów, a nawet ci, którzy byli żołnierzami zawodowymi, nie muszą mieć wiedzy strategicznej. Poza tym wiedza strategiczna może się przydać na wielu innych obszarach życia. W starożytnej Grecji wiedza wojskowa uznawana była za najwyższe wtajemniczenie. Każdy poseł powinien strategicznie myśleć, a nie tylko przez pryzmat bieżącej działalności" - mówił szef komisji obrony uzasadniając pomysł zorganizowania studiów dla posłów. (PAP)

autor: Krzysztof Kowalczyk