Katastrofa malezyjskiego Boeinga może być zbrodnią wojenną - twierdzi ONZ

Zestrzelenie malezyjskiego samolotu nad Ukrainą mogło być zbrodnią wojenną. Takie stanowisko zajął Wysoki Komisarz Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka.

Navanethem Pillay poinformowała, że w tej sprawie doszło do pogwałcenia prawa międzynarodowego. Dodała, że wszystkie osoby, które dopuściły się poważnego naruszenia zasad, w tym zbrodni wojennych, zostaną pociągnięte do odpowiedzialności bez względu na to, kim są.

Pillay potępiła "przerażające zestrzelenie" malezyjskiego samolotu, na pokładzie którego było 298 osób. Wysoka Komisarz domaga się skutecznego i bezstronnego śledztwa w sprawie katastrofy.

Navanethem Pillay poinformowała również, że w wyniku starć na wschodzie Ukrainy od kwietnia zginęło co najmniej 1129 osób, a 3442 zostały ranne. Wskazuje to na znaczy wzrost liczby ofiar, ponieważ jeszcze w czerwcu liczba zabitych wynosiła 356.

Natężenie walk w regionach Doniecka i Ługańska Komisarz określiła mianem "bardzo niepokojących" i zwróciła uwagę na to, że obie strony konfliktu używają czołgów, rakiet i innych pocisków w terenach zabudowanych. Dlatego walczący muszą zachować wszelką ostrożność, aby zapobiec śmierci kolejnych cywilów.

Z raportu ONZ wynika również, że z terytoriów, w obrębie których dochodzi do walk, wyjechało dotychczas około 100 tysięcy osób.

Organizacja Narodów Zjednoczonych oskarżyła jednocześnie bojówkarzy o prowadzenie brutalnych "rządów terroru" w obszarach przez nich kontrolowanych, w tym o uprowadzanie, torturowanie i zabijanie cywilów.