Najpierw media prześwietlały wydatki PO - teraz przyszedł czas na finanse PiS. „Newsweek” przeanalizował wydatki partii Kaczyńskiego z ostatnich trzech lat. Okazuje się, ze PiS wpłaciło prawie 150 tysięcy na konto spółki podnajmującej dom sąsiadujący z posesją prezesa.

„Newsweek” dowiedział się między innymi, że warszawski dom Kaczyńskiego przy Mickiewicza jest otoczony podwójnie - od przodu i od tyłu pilnują go ochroniarze z agencji Grom Group (to na nich PiS wydało 3,4 mln zł), a po bokach ulokowała się zaprzyjaźniona spółka Srebrna.

W domu po lewej Srebrna przez lata prowadziła swoje biuro rachunkowe. Mieściła się tam także siedziba firmy Rejtan, która prowadzi internetową księgarnię „Gazety Polskiej”. Właśnie w tym czasie PiS dokonywało przelewów na konto Rejtana. Pieniądze przychodziły mniej więcej raz w miesiącu i wynosiły najpierw 6626 zł (w 2010 roku) a w potem – 6639 zł (w 2011).

Prezes Rejtana Ryszard Gitis tłumaczy "Newsweekowi", że PiS prenumerowało dla swoich parlamentarzystów miesięcznik „Nowe Państwo”. Jednak za środki przelewane Rejtanowi PiS mogło zakupić aż 490 rocznych abonamentów „Nowego Państwa”

Według "Newsweeka", pod bokiem Jarosława Kaczyńskiego wyrosła mała piramidka. Świadczy o tym umowa podnajmu posesji przy Mickiewicza z 2009 roku, do której dotarła gazeta. Nieruchomość wynajmowana przez Srebrną została podnajęta przez Rejtana za 5 tysięcy zł miesięcznie. Oznacza to więc, że z pieniędzy otrzymywanych z PiS firma Gitisa mogła spokojnie opłacać czynsz za dom sąsiadujący z posesją Jarosława Kaczyńskiego. W 2012 roku Rejtan wyprowadził się z Mickiewicza. Srebrna jednak została.

Także "Gazeta Wyborcza" prześwietliła dziś wydatki partii Jarosława Kaczyńskiego i zauważyła, że niemal 1,4 mln zł PiS przelało w 2011 roku na konta tajemniczej firmy Guru Control Systems. W 2012 r. - już tylko ok. 800 tys. zł, a w 2010 r. - blisko 1,1 mln zł. PiS było jedyną partią na liście klientów Guru Control Systems.

Partie na swoich kontach bankowych mają zgromadzone miliony. Poza subwencjami do budżetu każdej partii mogą wpływać pieniądze na przykład ze składek członkowskich czy odsetek z prowadzonych rachunków bankowych, jednak to subwencje stanowią lwią część budżetu każdej z partii, które zasiadają w Sejmie.

Subwencje przysługują partiom, które w wyborach parlamentarnych uzyskały przynajmniej 3 procent głosów, i koalicjom wyborczym z minimum 6-procentowym poparciem. Partie otrzymują subwencje roczne przez całą kadencję Sejmu. Ich wysokość zależy zarówno od liczby głosów uzyskanych przez partię w danym okręgu, jak i od procentowego udziału w głosach w danym okręgu.