Potępienie ideologii, która doprowadziła do tragedii milionów ludzi i oddanie hołdu ofiarom bolszewickiej rewolucji wyraża tekst uchwały przyjętej w piątek przez Sejm RP. Klub PO nie zgadzając się z treścią projektu przyjął własne stanowisko w tej sprawie.

Za przyjęciem uchwały głosowało 283 posłów, wstrzymało się czterech posłów. Nie było głosów sprzeciwu. Sejm odrzucił wcześniej poprawkę klubu Platformy Obywatelskiej. 25 posłów z Nowoczesnej i wszyscy posłowie PO wyjęli karty do głosowania.

"Uchwała, którą przygotował klub Kukiz'15 poparta przez PiS, to uchwała, która dzieli społeczeństwo i uderza w środowiska lewicowe. To jest żenujące. Poprawka, którą przygotowała Platforma Obywatelska i pan Bogusław Sonik jest znakomita" - powiedział Krzysztof Mieszkowski (Nowoczesna).

"W tej uchwale są po prostu bzdury. Stwierdzenie, że lewackie rewolty zawsze prowadzą do terroru i zbrodni to po prostu kłamstwo. 1905 r. - lewacka rewolucja, zaczęła się od Krwawej Niedzieli w Petersburgu, potem setki ofiar w Warszawie, w Łodzi, itd. Jaki był efekt? Przywrócenie języka polskiego w szkołach, gminach, możliwość wydawania gazet, zakładania stowarzyszeń" - zaznaczył Rafał Grupiński (PO).

"Są w historii takie daty, które wymagają ewidentnego potępienia. Taką datą jest 7 listopada 1917 r. Żadne rozmywanie - ta data powinna być jednoznacznie pamiętana, ale nie kultywowana. Wy chcecie ją kultywować przez takie upamiętnienie. Jest sprawą ewidentną, że w wyniku rewolty bolszewickiej zginęło w bezpośrednich walkach blisko 100 mln ludzi, a skutek będzie jeszcze taki, że w wyniku przyjęcia tego rodzaju lewackiej ideologii, ludzie będą ginąć dalej - czy to na skutek aborcji, eutanazji na życzenie czy np. zabijania dla narządów jak w Chinach. Panie pośle Sonik, to z waszego środowiska podczas debaty nad tą uchwałą padło zdanie, że w Rosji są zwolennicy bolszewizmu. Ja nie wiem czy to jest potępienie czy chęć poparcia" - mówił poseł Józef Brynkus (Kukiz'15).

"To bardzo potrzebna uchwała, która niestety nie mogła zaistnieć w Parlamencie Europejskim, ponieważ niestety komunizm nie został rozliczony. Dzisiaj w Europie Zachodniej komunistyczny terror nadal jest siany, nadal anarchiści palą Hamburg, nadal ta czerwona zaraza na terenie Europy cały czas szaleje. To jest lewactwo potępione w tej uchwale. Nie bądźcie sojusznikami bolszewików, anarchistów, terrorystów" - mówił Robert Winnicki (Niezrzeszony)

"Zbrodnicza rewolucja bolszewicka, która wybuchła w Rosji przed 100 laty, w listopadzie 1917 r., zmieniła oblicze tego państwa, a później znacznej części świata, zaś jej tragiczne skutki społeczne i ekonomiczne odczuwane są w wielu krajach samej Rosji do dzisiaj" - głosi tekst uchwały przyjętej w piątek przez Sejm RP.

Jak podkreślają autorzy uchwały, każda rewolucja "dokonywana drogą krwawego zamachu stanu niesie za sobą zniszczenie i śmierć". "Lewackie rewolty, chociaż często przykrywane pięknymi i górnolotnymi hasłami, zawsze prowadza do terroru i zbrodni oraz wyrządzają krzywdę poszczególnym ludziom i całym społeczeństwom. Ostrze agresji rewolucji bolszewickiej wymierzone było przeciwko podstawowym wartościom człowieczeństwa i tradycjom cywilizacji europejskiej. Zrodzona ze zbrodniczej ideologii komunizmu, podsycana antyhumanitarnymi i antychrześcijańskimi hasłami, odcisnęła swoje okrutne piętno na życiu wielu pokoleń" - napisano w uchwale.

"Jedną z największych ofiar rewolucji bolszewickiej stała się Polska. W 1920 r. dzięki męstwu polskich żołnierzy udało się zatrzymać postęp rewolucji w Europie. Gdy jednak w roku 1939 komuniści sprzymierzyli się z narodowymi socjalistami, hekatomby nie udało się już powstrzymać, tym bardziej, że wiele państw cywilizowanego świata jeszcze przez kolejne lata obojętnie przyjmowało demagogię Niemców, a z aplauzem obłudną propagandę Sowietów" - głosi uchwała.

W uchwale podkreślono, że od 1945 r., "w wyniku błędnej polityki mocarstw zachodnich przymierzonych w koalicji antyniemieckiej, możliwy stał się import rewolucji komunistycznej do wielu krajów w Europie oraz poza nią". "Do milionów rosyjskich ofiar rewolucji bolszewickiej dołączyły setki milionów jej ofiar na całym świecie, a przerażające skutki komunistycznych eksperymentów ekonomicznych zrujnowały gospodarki kilkudziesięciu państw świata" - napisano w uchwale.

W przesłanym PAP po piątkowym głosowaniu komunikacie klub PO poinformował, że "nie zgadza się z projektem Uchwały przyjętej przez Sejm w związku z tym KP PO w dniu 23.11.2017 r. przyjął przez aklamację własną Uchwałę zebrania członków w sprawie potępienia ideologii i skutków rewolucji bolszewickiej".

"Przed stu laty zbrodnicza rewolucja bolszewicka, która wybuchła w Rosji w listopadzie 1917 r., zmieniła oblicze tego państwa a później znacznej części świata, zaś jej tragiczne skutki społeczne i ekonomiczne odczuwane są w wielu krajach i samej Rosji do dzisiaj. Zrodzona ze zbrodniczej ideologii komunizmu, podsycana antyhumanitarnymi i antychrześcijańskimi hasłami, odcisnęła swoje okrutne piętno na życiu wielu pokoleń" - głosi uchwała zebrania członków klubu Platformy Obywatelskiej.

Jej twórcy podkreślają, że jedną z największych ofiar rewolucji bolszewickiej stała się także Polska. "Wprawdzie w 1920 r. dzięki męstwu Polskiego Żołnierza udało się zablokować ekspansję rewolucji na Europę, ale gdy w 1939 r. komuniści sprzymierzyli się z narodowymi socjalistami, agresji i jej tragicznych skutków nie udało się już powstrzymać" - napisano w uchwały.

Według autorów uchwały, po 1945 r. przez postawę mocarstw zachodnich sprzymierzonych w koalicji antyniemieckiej, możliwy stał się "import rewolucji komunistycznej do wielu krajów w Europie oraz poza nią", co skutkowało milionami ofiar oraz do zrujnowaniem gospodarki kilkudziesięciu państw świata.

"Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska potępia ideologię, która doprowadziła do tragedii wielu milionów ludzi i oddaje hołd wszystkim ofiarom bolszewickiej rewolucji" - stwierdzono.