Janek Magi, szef departamentu ds. polityki migracyjnej Zarządu Policji i Straży Granicznej Estonii (PPA), mówi: "Infrastruktura lądowa na wschodniej granicy Estonii zostanie ukończona do końca 2025 roku". Estonia buduje zapory na granicy z Rosją.

UE i USA pomogą wybudować zabezpieczenia na granicy Estonii

Istotą są sprawy migracyjne - Rosja wysyła nielegalnych migrantów na granice Estonii. Estonia zapowiada, że do końca 2025 roku infrastruktura na granicy powinna zostać wyposażona w sprzęt monitorujący i w być pełni funkcjonalna. Równolegle z budową 15 stacji monitorujących trwa budowa systemów monitorowania rzeki Narwy.

Janek Magi dodaje: "Mamy pieniądze na stanowiska monitorujące, ale wciąż szukamy możliwości i środków na sfinansowanie sprzętu monitorującego". Zasugerował on też korzystanie z różnych funduszy UE, z których poszukiwane są pieniądze, a także wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych. Urzędnik podkreślił, że sfinalizowanie budowy granicznych umocnień wymaga obecnie dodatkowych 55 mln euro.

"Granica będzie w 100 proc. objęta nadzorem technicznym, będziemy mogli dostrzec nisko latające obiekty, w tym drony" - powiedział Magi. Dodał, że budowę umocnień przyspieszono ze względu na zagrożenie ze strony reżimu białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenki, który wykorzystywał już imigrantów do wywierania presji na swoich sąsiadów.

333 km płotu na granicy estońsko-rosyjskiej

Granica estońsko-rosyjska rozciąga się na długości 333,7 km, w tym 207,5 km na lądzie i na rzekach oraz 126,2 km wzdłuż trzech połączonych ze sobą jezior. Znajduje się na niej siedem przejść granicznych: piesze, samochodowe i dwa przejścia kolejowe.

W Estonii pomysł budowy płotu i modernizacji infrastruktury na granicy z Rosją ogłoszono w 2018 roku, a pracę rozpoczęto w roku 2021 - po wybuchu kryzysu migracyjnego na granicy białorusko-unijnej. Od tego momentu trwa budowa płotu mającego objąć całą granicę lądową z Rosją.