Tempo wzrostu gospodarczego w Grecji w II kw. wyniosło 1,2 proc. w porównaniu z trzema pierwszymi miesiącami roku i 2,7 proc. w ujęciu rocznym. W odniesieniu do ostatniego kwartału 2019 r. grecki PKB urósł o 7,4 proc., co stawia Grecję w gronie unijnych liderów. Wśród outsiderów są za to Niemcy – największa europejska gospodarka urosła w porównaniu z czasami sprzed pandemii o 0,2 proc. W lipcu nowe zamówienia w przemyśle były niższe o 10,5 proc. niż rok wcześniej.

Od czasów kryzysu gospodarczego z lat 2008–2009 obecność państw południa Europy w UE i strefie euro przysparzała tym organizacjom więcej problemów niż korzyści. Jednak w ostatnich kwartałach coś się zmieniło – większe problemy gospodarcze ma umowna północ kontynentu z Niemcami na czele.

Gospodarkę Północy, która szybciej odrobiła straty po globalnej pandemii, zatrzymał szok energetyczny wywołany agresją Rosji na Ukrainę na początku 2022 r. Od I kw. ub.r. widoczna jest wyraźna różnica między tempem wzrostu gospodarczego na Południu i Północy.

Potwierdzeniem tej tendencji były opublikowane w środę dane o wzroście PKB w Grecji. W II kw. gospodarka urosła tam o 1,2 proc. w porównaniu z trzema pierwszymi miesiącami tego roku, co jest jednym z najlepszych wyników na poziomie UE.

Po uwzględnieniu tego wyniku okazuje się, że – jeśli wziąć za punkt wyjścia IV kw. 2019 r. – Południe dogoniło Północ pod względem tempa wzrostu gospodarczego. Obydwie grupy państw przegrywają ze Wschodem, obejmującym kilka największych państw, które przystąpiły do UE w XXI w. Jednak i w naszym obszarze Europy widoczny jest spadek tempa wzrostu po wybuchu wojny.

Dlaczego Południe rośnie obecnie szybciej od Północy? W największym stopniu wynika to z problemów przemysłu, który ma większe znaczenie dla państw Północy, i korzystniejszego zachowania sektora usług, ważniejszego dla Południa. Produkcja niemiecka jest niższa niż przed pandemią o ok. 5 proc., a najnowsze dane o nowych zamówieniach pokazują, że poprawa nie nadejdzie zbyt szybko. W lipcu nowe zamówienia dla niemieckich fabryk spadły o niemal 12 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. To najgorszy wynik od kwietnia 2020 r., kiedy wybuchła pandemia. Niemcy nie są wyjątkiem – równie słabo radzi sobie przemysł w Holandii.

W analizowanej grupie państw największego załamania doświadczył przemysł w Portugalii, ale jednocześnie kraj ten wypada bardzo korzystnie, jeśli się weźmie pod uwagę tempo wzrostu gospodarczego czy obroty w handlu detalicznym. Ponownie wskazuje to na – słabo opisywany przez urzędy statystyczne – sektor usług jako motor wzrostu gospodarczego. ©℗

ikona lupy />
Zmiana PKB w różnych obszarach UE / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe