Heineken ostatecznie wycofał się z Rosji i sprzedał swoje aktywa, w tym 7 browarów, za 1 euro, poinformował w piątek holenderski koncern. Firma była wcześniej krytykowana za to, że mimo zapowiedzi wycofania się z Rosji ponad półtora roku temu nadal kontynuowała działalność i wprowadzała nowe produkty na rosyjski rynek.

W lutym br. platforma dziennikarstwa śledczego Follow the Money (FTM) poinformowała, iż pomimo wcześniejszych deklaracji Heinekena, że całkowicie wycofa się z Rosji, browar nadal inwestował w tym kraju. Według ustaleń dziennikarzy holenderski koncern w 2022 r. wprowadził na rosyjski rynek 61 nowych produktów. Wywołało to oburzenie, albowiem w marcu 2022 roku Heineken ogłosił wycofanie się z kraju agresora.

Holenderska firma tłumaczyła się, że trwa proces przeniesienia działalności do nowego właściciela „w pełnej zgodności z międzynarodowymi i lokalnymi przepisami". Jednocześnie przeprosiła za zaistniałą sytuację i podkreśliła, że obecnie jej głównym celem jest "odpowiedzialne i jak najszybsze opuszczenie Rosji".

W piątek zostało to ostatecznie sfinalizowane. Koncern poinformował rano, iż sprzedał swoje rosyjskie browary Grupie Arnest, producentowi opakowań i kosmetyków. „Transakcja uzyskała wszystkie wymagane zgody i stanowi zakończenie rozpoczętego w marcu 2022 r. procesu wyjścia z Rosji” – czytamy w komunikacie koncernu.

Nowy właściciel zapłacił za udziały 1 euro i jednocześnie ma spłacić Heinekenowi w ciągu trzech lat pożyczkę w wysokości 100 mln euro, którą rosyjski oddział otrzymał od centrali w ostatnich latach.

Rosyjska firma przejęła nie tylko siedem browarów Heinekena, ale także i 1,8 tys. pracowników. Otrzymają oni otrzymują gwarancję pracy przez okres trzech lat. „Choć trwało to znacznie dłużej, niż się spodziewaliśmy, transakcja ta zabezpiecza środki do życia naszym pracownikom, a nam pozwala opuścić kraj w odpowiedzialny sposób” – twierdzi prezes koncernu Dolf van den Brink, cytowany w komunikacie prasowym.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)

apa/ mms/