Młodzi Hiszpanie, nawet pracując, nie mogą uniezależnić się od rodziców i mieszkać osobno ze względu na rosnące ceny mieszkań, które tylko w marcu br. wzrosły o ponad 7 proc. Rosną także koszty wynajmu. Z powodu trudności w dostępie do mieszkań dwie trzecie młodych osób w wieku od 18 do 34 lat mieszka z rodzicami - zgodnie z raportem hiszpańskiej organizacji pozarządowej „Ayuda en Accion” opublikowanym we wtorek.

"Jeżeli nie zostaną podjęte pilne środki zaradcze, ta sytuacja może ulec dalszemu pogorszeniu w następnych latach" - stwierdzili autorzy raportu.

Zgodnie z badaniami ekspertów obecnie nie może usamodzielnić się 46,8 proc. młodych osób w wieku od 25 do 34 lat, a przy braku odpowiedniej polityki społecznej ta liczba wrośnie do 47,5 proc w 2030 r.

Badania pokazują, że zatrudnienie przestało być gwarancją wyjścia z ubóstwa, w tym dostępu do podstawowego dobra, jakim jest mieszkanie. Według dyrektora „Ayuda en Accion” Fernando Mudarry jednej piątej młodych pracujących w wieku od 18 do 24 lat pieniędzy nie wystarcza do końca miesiąca i najprawdopodobniej do 2030 r. nie będą mogli opuścić domu rodzinnego.

Średnia wieku, w którym młodzi Hiszpanie uniezależniają się od rodziców to prawie 30 lat - niemal 3,5 roku później niż średnia w UE.

Jedna trzecia młodych jest zmuszona do dzielenia mieszkania z innymi osobami, wydając ok. 27 proc. dochodów na wynajęty pokój - prawie tyle, ile Bank Hiszpanii rekomenduje jako maksymalny wydatek na wynajem (do 30 proc. dochodów). Zgodnie z danymi Obserwatorium Emancypacji z ub. roku, jedna trzecia wszystkich młodych znajdowała się w sytuacji zagrożenia biedą lub wykluczeniem społecznym (23,4 proc.), a wśród młodych pracujących - jedna czwarta.

Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)

opi/ tebe/