Prezydent Słowacji Zuzana Czaputova odwiedziła w Centralnym Szpitalu Wojskowym (UVN) w Pradze leczącego się tam prezydenta Czech Milosza Zemana. Po spotkaniu w przeddzień święta upamiętniającego 32. rocznicę upadku komunizmu w Czechosłowacji mówiła o poczuciu bliskości Czechów i Słowaków.

Głowa czeskiego państwa jest hospitalizowana od 10 października br. W poniedziałek prezydent został przeniesiony z sali rehabilitacyjnej na standardowe łóżko, co pozwala mu na przyjmowanie wizyt. Wcześniej, bezpośrednio po przyjęciu, Zeman przebywał na oddziale intensywnej terapii.

Czaputova powiedziała dziennikarzom, że z Zemanem rozmawiała o pandemii oraz o sytuacji politycznej w Czechach i na Słowacji. Podkreśliła, że spotkanie dwóch głów państw symbolizuje bardzo bliskie i przyjazne stosunki między Słowakami i Czechami. Dodała, że chciałaby, aby przyszłe pokolenia mogły doświadczyć takiej bliskości, jakiej ona doświadcza, będąc w Czechach. Słowacka prezydent przywiozła Zemanowi miód oraz herbatę.

Prezydent Słowacji przyjechała do Pragi na zaproszenie przewodniczącego Senatu Milosza Vystrczila, który uhonorował ją najwyższym senackim odznaczeniem – srebrnym medalem pamiątkowym. Przyznano go jej za szczególną troskę o wolność, prawdę, polityczną kulturę i praworządność.

Dziękując, Czaputova powiedziała, że demokracja i jej instytucje są atakowane i podważane przez egoizm, populizm, ekstremizm oraz dezinformację, propagandę i negatywny wpływu mediów społecznościowych. Według niej w ten sposób podważane jest to, co jest niezbędne dla demokracji - zaufanie oraz poczucie wspólnoty między ludźmi.

W Pradze Czaputova złożyła kwiaty w miejscu, gdzie przed 32 laty funkcjonariusze milicji i sił bezpieczeństwa spacyfikowali 17 listopada demonstrację studentów. Od tego wydarzenia rozpoczął się upadek komunizmu w Czechosłowacji. W obu krajach 17 listopada jest świętem państwowym, obchodzonym jako Dzień Walki o Wolność i Demokrację.