Komisja śledcza ds. afery wizowej zdecydowała we wtorek o wezwaniu na świadka b. wiceministra rolnictwa i b. posła PiS Lecha Kołakowskiego. Członkowie komisji nie przychylili się natomiast do wniosku PiS, by przesłuchać posła Mirosława Maliszewskiego (PSL-TD).

Komisja zdecydowała we wtorek, że wezwie na świadka Kołakowskiego „na okoliczność podejmowanych działań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców, w tym w szczególności prowadzonych rozmów, korespondencji z ministrem spraw zagranicznym, pracowników MSZ lub innymi podmiotami w przedmiocie przyspieszania procedury lub zwiększania ilości wydawanych wiz dla obcokrajowców z krajów afrykańskich lub azjatyckich i działań innych podmiotów w zakresie objętym przedmiotem działania komisji".

Komisja wystąpi też do MSZ, MAP, MRiT, służb, Grupy Azoty i Orlenu o przekazanie dokumentacji dotyczącej przygotowania, planowania i realizacji projektów w przypadku Grupy Azoty - Polimery Police, a w przypadku Orlenu - Olefiny III w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce.

Wiceprzewodniczący komisji Daniel Milewski (PiS) wniósł o przesłuchanie posła PSL-TD Mirosława Maliszewskiego. Argumentował, że Maliszewski składał zapytania do MSZ i ministerstwa rodziny w 2021 i 2023 ws. zwiększenia liczby wydawanych wiz dla obywateli Uzbekistanu, Nepalu, Filipin, Sri Lanki, Indii, Indonezji, Pakistanu. Jego wniosek został odrzucony.

Kolejne posiedzenie komisji ma się odbyć 11 marca.

Komisja śledcza ds. afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, a także ma ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP, lub wobec których zalegalizowano pobyt w wyniku nadużyć. Komisja ma też ocenić umowy pośrednictwa wizowego. Chodzi o okres od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r. (PAP)

kmz/ sdd/