Jesteśmy otwarci na działania, które mogą ustabilizować tę trudną sytuację - powiedział PAP rzecznik rządu Piotr Müller o propozycji Ministerstwa polityki rolnej i żywnościowej Ukrainy uzgodnienia nowego memorandum o współpracy, w odpowiedzi na zakaz przywozu z Ukrainy do Polski produktów rolnych.

Polski minister rozwoju i technologii Waldemar Buda poinformował w sobotę na Twitterze, że zgodnie z decyzją Rady Ministrów podpisał rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Rozporządzenie zakłada, że do 30 czerwca br. jest zakaz przywozu z Ukrainy m.in. zboża, cukru, jaj.

Ministerstwo polityki rolnej i żywnościowej Ukrainy, reagując na zakaz przywozu do Polski z Ukrainy produktów rolnych, w wydanym w sobotę komunikacie zaproponowało stronie polskiej uzgodnienie nowego memorandum o współpracy i wspólne zbadanie nadużyć.

Komentując dla PAP reakcję strony ukraińskiej rzecznik rządu Piotr Müller powiedział: "Polski rząd podjął decyzję w związku z brakiem możliwości zapewnienia innych skutecznych rozwiązań w obszarze stabilizacji rynku rolno-spożywczego w Polsce. Była to niezbędna decyzja w tym czasie. O sytuacji alarmowaliśmy już kilka tygodni temu Komisję Europejską we wspólnym liście Polski, Słowacji, Rumunii, Bułgarii i Węgier, który był zainicjowany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Komisja nie podjęła satysfakcjonujących działań w tym zakresie. W związku z tym zmuszeni byliśmy do podjęcia działań krajowych".

"Jesteśmy otwarci na inne działania, które mogą ustabilizować tę trudną sytuację. W tym momencie jednak podjęte działania były niezbędne" - zaznaczył Müller.

Do propozycji strony ukraińskiej odniósł się też minister rolnictwa Robert Telus. "Oczywiście jesteśmy otwarci, będziemy na ten temat rozmawiać w najbliższym czasie. Myślę, że w poniedziałek dojdzie do spotkania ze stroną ukraińską, byśmy te sprawy omówili" - powiedział PAP. Pytany, gdzie i w jakiej formule odbędzie się to spotkanie, odpowiedział, że jest to ustalane.

Ukraiński resort w swoim komunikacie zapewnił, że Ukraina jest gotowa do współpracy z polską stroną w zbadaniu wszelkich nadużyć, do których mogło dojść w danej kwestii, i które doprowadziły do obecnej sytuacji. Ministerstwo oceniło, że "zjawiska kryzysowe mają skłaniać nasze państwa do jeszcze ściślejszej współpracy we wszystkich dziedzinach, by pozbyć się pierwotnej przyczyny tych problemów, czyli agresji rosyjskiej".

Resort "wyraża ubolewanie z powodu podjęcia przez polskich kolegów decyzji o tymczasowym ograniczeniu eksportu do/ i przez terytorium Polski (w tym tranzytem) produktów rolnych z Ukrainy". Ministerstwo zaznaczyło, że "zawsze opowiadało się i opowiada się za otwartą, konstruktywną i wzajemnie korzystną współpracą zgodnie z umowami o stowarzyszeniu i wolnym handlu między Ukrainą i UE".

Ukraiński minister polityki rolnej i żywnościowej Mykoła Solski na briefingu podkreślił, że w różne miesiące przez polską granicę eksportowanych jest z Ukrainy od 500 do 700 tys. ton produktów, takich jak np. zboże, olej, cukier, jajka, mięso - podaje agencja Ukrinform.

W sobotę we wsi Łyse koło Ostrołęki podczas konwencji PiS dotyczącej rolnictwa zaprezentowano pakiet rozwiązań dla rolników "Konkret Jarosława Kaczyńskiego Dla Polskiej Wsi". Zakładają one powszechny skup zboża, dopłaty do nawozów, zakaz wwozu produktów rolniczych z Ukrainy - poinformowało Prawo i Sprawiedliwość na Twitterze.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział podczas konwencji, że rząd zdecydował o zakazie przywożenia do Polski zboża i dziesiątków innych rodzajów żywności z Ukrainy. "Otóż dzisiaj rząd podjął postanowienie o rozporządzeniu, które zakazuje wstępu, że tak powiem, to znaczy przywożenia do Polski zboża, ale także dziesiątków innych rodzajów żywności (...). One są wymienione w załączniku do tego rozporządzenia (...), od tego wymienionego zboża po produkty z miodu, bardzo, bardzo wiele rzeczy" - oświadczył Kaczyński. (PAP)

Autorzy: Danuta Starzyńska-Rosiecka, Grzegorz Bruszewski

dsr/ gb/ pad/