Rządzący mogą chcieć zlikwidować Izbę Dyscyplinarną SN, ale zarazem zachować polityczną kontrolę nad sędziami, dlatego nie wiadomo jeszcze, czy klub KO poprze projekt o likwidacji tej izby - mówił w czwartek w Radiu Plus rzecznik PO Jan Grabiec.

Rzecznik PO i szef tej partii na Mazowszu Jan Grabiec był pytany o zapowiadany projekt dotyczący likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, który być może byłby rozpatrywany na najbliższym posiedzeniu Sejmu.

Jego zdaniem "likwidacja Izby Dyscyplinarnej powinna dawno mieć miejsce". Izba, którą Grabiec określił jako "specjalne polityczne komando do tłamszenia niezależności sędziów", nie powinna była jego zdaniem nigdy powstać.

Jak mówił, ID SN to "komando polityczne", bo "dobierane przez Krajową Radę Sądownictwa, wyłonioną drogą polityczną". "Na tym polega cała wada tego systemu tworzonego przez PiS, że to jest system nadzoru politycznego nad sędziami i wyrokami wydawanymi przez sędziów. I o tym mówią wyroki TSUE, i o tym mówią polscy konstytucjonaliści" - powiedział rzecznik PO.

Został zapytany, czy KO poprze projekt dotyczący likwidacji ID w sejmowym głosowaniu. "Zobaczymy, co to będzie za projekt, bo na razie rząd nie jest w stanie go pokazać publicznie" - odpowiedział. "Nie mamy wątpliwości, że rządzący będą kombinowali, żeby formalnie zlikwidować Izbę Dyscyplinarną, ale jednocześnie kontrolę nad sędziami utrzymać" - dodał.

Niedawno wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) powiedział, że projekt ustawy o Izbie Dyscyplinarnej trafi do Sejmu prawdopodobnie za tydzień i że będzie to "całościowa, kolejna próba reformowania wymiaru sprawiedliwości".

Jak dodał, ustawa zlikwiduje dotychczasową Izbę Dyscyplinarną, ponieważ ta się nie sprawdziła. Ustawa ma też przynieść nowy system dyscyplinowania sędziów. "Nie będzie tak, że sędziowie nie będą poza kontrolą jakąkolwiek – jak to było dotychczas" – podkreślił Terlecki.

Trybunał Sprawiedliwości UE 4 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Po niespełna dwóch miesiącach, 7 września, Komisja Europejska zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. KE podała wówczas, że uważa, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału.

W ubiegłym tygodniu TSUE poinformował, że Polska, z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie, licząc od dnia doręczenia tego postanowienia do dnia zastosowania się do lipcowego postanowienia.

Grabiec potwierdził też, że już zebrano 100 tysięcy podpisów pod projektem likwidacji TVP Info, ale nie zapadła jeszcze decyzja polityczna, kiedy zostanie on złożony. "Każdy dzień dostarcza nowych dowodów na to, że ten sposób uprawiania propagandy jest niszczący dla życia publicznego w Polsce i tego rodzaju szczujnia powinna zostać zlikwidowana" - mówił rzecznik PO.