Wicepremier Jarosław Gowin szuka w kilku miejscach takich różnic, które chociażby w zakresie Polskiego Ładu, spójności obozu politycznego raczej nie służą - ocenił we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller.

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.

Zaproponowane zmiany podatkowe budzą wątpliwości Porozumienia Jarosława Gowina, z którym nadal prowadzone są rozmowy w tej sprawie.

Müller w Programie Pierwszym Polskiego Radia stwierdził, że kwestią całego obozu Zjednoczonej Prawicy jest to, aby w ważnych sprawach głosować wspólnie. "Bez względu na to, czego to dotyczy, jest istotne to, żeby faktycznie szukać tego co łączy, a nie tego co dzieli. Pan premier Gowin tutaj szuka w kilku miejscach takich różnic, które chociażby w zakresie Polskiego Ładu, spójności obozu politycznego raczej nie służą" - ocenił rzecznik rządu.

W tym kontekście zwrócił uwagę, że Gowin podpisał założenia Polskiego Ładu. "Dokładnie wiedział jakie są zasady liczenia składki zdrowotnej, a później nagle zauważył, że jakaś grupa osób naciska na to, aby nie zmienić nic" - mówił Müller. W tym kontekście wskazał, że klin podatkowy pomiędzy osobami na działalności gospodarczej a tymi na umowie o pracę wynosi 19 pkt proc.