Marek Tejchman i Zbigniew Parafianowicz zastanawiają się, czy jest kompromis pomiędzy wsparciem dla Ukrainy a asertywnym domaganiem się korzyści za to wsparcie? Analizują czy nadszedł czas na wprowadzenie - na wzór francuski - strategicznej dwuznaczności czy też wieloznaczności, czyli niemówienia na dzień dobry co Polska zrobi dla Ukrainy i czego nie będzie się domagała w zamian.

Francja mimo umowy z Nancy nie zapisała w niej parasola atomowego nad Polską. Bo liczy na korzyści za taką ochronę. Czy wobec tego Warszawa nie powinna również uprawiać podobnej polityki wobec Kijowa i za wsparcie żądać korzyści?