Portal wPolityce.pl opublikował fragmenty nowego raportu zespołu Macierewicza, który od trzech lat bada przyczyny katastrofy smoleńskiej.

"Dzięki ekspertyzie Small Gis wiemy, że doszło też do dwóch wybuchów bezpośrednio przy ziemi" - czytamy w dokumencie. W rozdziale "Co wiemy na pewno" autorzy piszą o dotychczasowych postępach w badaniach.

"Strona rosyjska i komisja pod kierownictwem ministra Jerzego Millera świadomie sfałszowały liczne materiały dowodowe, a w szczególności zapisy rozmów w kokpicie, zaniechały zbadania i uwzględnienia odpowiednich zapisów systemów TAWS, FMS, skrzynki parametrów lotu, odczytu CVR dokonanego przez IES, a także prokuratorskich opisów miejsca zdarzenia i układu ciał ofiar – w celu uniknięcia odpowiedzialności przez prawdziwych sprawców tragedii i obarczenia nią ofiar, a zwłaszcza nieżyjących pilotów, generała Andrzeja Błasika i Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego" - cytuje wPolityce.pl

W raporcie wskazuje się także powiązania między domniemanymi kłamstwami a osobami sprawującymi władze. "Ostatnio ta propaganda kłamstwa smoleńskiego uzyskała publicznie wyrażoną akceptację premiera Donalda Tuska, który zapowiedział wsparcie finansowe dla osób broniących stanowiska administracji, a w szczególności nieprawdziwych stwierdzeń i wniosków komisji Jerzego Millera. (...) Było i jest dla nas szczególnie niepokojące pomijanie przez komisje, powołane przez premierów Donalda Tuska i Władimira Putina, kluczowych danych – pochodzących z TAWS i FMS oraz z pierwszych prokuratorskich opisów miejsca zdarzenia i rozłożenia ciał ofiar oraz szczątków samolotu" - donosi dokument.

Wreszcie autorzy przechodzą do przyczyn katastrofy. "Nie przesądzamy jednak co do szczegółów tych wydarzeń, liczby i miejsca eksplozji, a także wszystkich ich skutków. Nie znamy jeszcze rodzaju materiału wybuchowego, sposobu jego użycia i sprawców tych działań. Analizy dr. Grzegorza Szuladzińskiego i prof. Jana Obrębskiego wskazują na dwie eksplozje. Jednak ciągła praca na dostępnych i nowo ujawnianych dokumentach, wyniki kolejnych analiz i symulacji spowodowały niezbędne modyfikacje samej hipotezy, nie naruszając przy tym jej głównego elementu wskazującego na eksplozje jako przyczynę katastrofy. Np. dzięki ekspertyzie Small Gis wiemy, że doszło też do dwóch wybuchów bezpośrednio przy ziemi. Ekspertyza ta została zlecona przez prokuraturę, a następnie sfałszowana przez raport Millera. Nie sposób więc nie zauważyć, że w ciągu kolejnych miesięcy upływających od czasu tragedii hipoteza eksplozji jako przyczyny tragedii znajduje coraz silniejsze uzasadnienie" - piszą.

W całości raport zostanie zaprezentowany w sejmie jeszcze 10 kwietnia.