Na tratwie były dwa ładunki trotylu z wojskowymi zapalnikami. Na pokładzie konstrukcji była też duża ilość ukraińskich papierosów. Ale ciekawość śledczych wzbudziło inne znalezisko - telefon komórkowy ze zdjęciem Stadionu Narodowego.
MSW twierdzi, że nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa osób i imprez związanych m.in. z Euro 2012. Zdecydowano jednak o wprowadzeniu pierwszego stopnia alarmowego.
W tej sprawie, jak poinformowała PAP rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak zebrał się w środę Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. "Po przeanalizowaniu sprawy stwierdzono, że nie istnieje zagrożenie dla bezpieczeństwa osób lub miejsc w Polsce. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że jest to pierwszy tego typu istotny sygnał podczas EURO 2012 dotyczący możliwości wystąpienia zdarzenia o charakterze terrorystycznym zdecydowano o wprowadzeniu pierwszego stopnia alarmowego w czterostopniowej skali" - zaznaczyła rzecznik.
Jak dodała oznacza to stan najwyższej gotowości dla wszystkich szczebli administracji państwowej i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Poinformowała również, że ilości materiałów wybuchowych były niewielkie.