Socjaliści, którzy w wyborach prezydenckich i parlamentarnych we Francji ponieśli zdecydowaną porażkę, podjęli decyzję, że będą w zdecydowanej opozycji wobec rządu premiera Edouarda Philippe‘a i nie udzielą mu wotum zaufania - podają w niedzielę francuskie dzienniki.

4 lipca premier wygłosi swoje expose, po którym socjaliści nie zagłosują za udzieleniem mu wotum zaufania, jednak posłowie będą mogli wstrzymać się od głosu i nie będzie ich obowiązywała dyscyplina partyjna - zdecydowała w sobotę rada krajowa socjalistów.

To rodzaj kompromisu między dwiema frakcjami partii; jedna opowiada się za przyjęciem twardej linii wobec rządu, druga nie chce stać się "jałową opozycją" dla centrowego gabinetu - wyjaśnia niedzielny "Le Monde"; zastrzega też, że nie jest do końca jasne, jaki los spotka deputowanych, którzy poprą Philippe'a.

"Socjaliści nie poprą rządu prawicy" - powiedział jednak podczas spotkania rady krajowej partii były minister spraw wewnętrznych w rządzie prezydenta Francois Hollande'a, Matthias Fekl, cytowany przez "Le Figaro".

Partia Socjalistyczna, która od miesięcy opiera się presji z dwóch stron - zwolenników centrowego prezydenta Emmanuela Macrona i jego partii La Republique en Marche (LREM) i sympatyków skrajnie lewicowego ugrupowania Francja Nieujarzmiona - "straciła busolę" - komentuje "Le Figaro".

Decyzja podjęta przez radę krajową partii powinna, w normalnych warunkach, zobowiązać socjalistów do zagłosowania 4 lipca przeciw Philippe'owi, ale tym razem co najmniej trzech deputowanych będzie głosowało za wotum zaufania dla jego rządu - podaje "Le Figaro".

LREM zdobyła 308 miejsc w liczącym 577 posłów Zgromadzeniu Narodowym, niższej izbie francuskiego parlamentu, a wraz ze swym koalicjantem, centrowym ugrupowaniem MoDem ma 350 mandatów, dysponuje więc absolutną większością.

Partia Socjalistyczna poniosła zdecydowaną porażkę i zdobyła tylko 29 mandatów.

Jean-Christophe Cambadelis, który przewodził socjalistom przed wyborami, powiedział, że wynik głosowania "to bezprecedensowy regres dla francuskiej lewicy i jego ugrupowania".