Jak kraje Afryki radzą sobie z pandemią koronawirusa? W jaki sposób zmiany klimatu wpływają na życie w Kenii? Jakie działania pomocowe prowadzi tam PAH?

Polska Akcja Humanitarna, we współpracy z lokalną organizacją Africa Sand Dam Foundation, realizuje w Kenii projekt pomocy rozwojowej. Ma on na celu zwiększenie dostępu do wody i polepszenie warunków sanitarnych, a także wsparcie lokalnego rolnictwa i hodowli.

Jak zmiany klimatyczne wpływają na życie mieszkańców Afryki? W jaki sposób działają tamy piaskowe? Dlaczego warto zaangażować się w działania pomocowe, które pozornie nas nie dotyczą?

Te kwestie, w rozmowie z Szymonem Glonkiem (Infor.pl), wyjaśnia Helena Krajewska (PAH), która w połowie grudnia 2021 wróciła z Kenii. Zapraszamy do wysłuchania najnowszego odcinka podcastu "DGPtalk: Z pierwszej strony".

Jaka jest aktualna sytuacja społeczno-gospodarcza w Kenii?

Kenia to kraj, w którym współistnieje wiele różnych grup etnicznych i językowych. To także kraj, który w przeszłości miał duże trudności, wynikające z tego, że napływało i nadal napływa do niego wielu uchodźców z krajów, w których trwały kryzysy humanitarne, zwłaszcza z Somalii.

Uchodźcy wybierają Kenię, ponieważ jest to najbliższy im bezpieczny kraj. Wbrew temu, co często myślimy, zazwyczaj jest tak, że uchodźcy najpierw uciekają wewnątrz własnego kraju, później do najbliższych krajów w regionie, a dopiero później dalej. Mylne jest więc przekonanie, że wszyscy od razu będą chcieli uciekać do Europy czy Stanów Zjednoczonych.

Obecnie w Kenii nadal żyje wielu uchodźców z krajów ościennych, ale sytuacja nieco się poprawiła. Kraj bardzo szybko się rozwija, stawiając na rozwój infrastruktury, w tym: nowych dróg. Zdecydowanie widać tu wpływ gospodarki chińskiej na przemysł i infrastrukturę. Część z tych nowych konstrukcji jest budowana właśnie przez chińskie firmy, podobnie jak w sąsiednim Sudanie Południowym – wyjaśnia Helena Krajewska.

Jak kraje Afryki radzą sobie z pandemią koronawirusa?

Jeżeli analizując sytuację pandemiczną w krajach Globalnego Południa, spojrzymy na statystyki zachorowań, są one o wiele niższe niż w Europie. Jednak wynika to z prostego faktu, że możliwości testowania są tam o wiele mniejsze.

Przez długi czas, w 2020 roku, część krajów Afryki nie miała laboratoriów i musiała wysyłać próbki np. do RPA i czekać trzy dni na wyniki. W takiej sytuacji trudno mówić o rzetelnym raportowaniu z postępów pandemii koronawiursa na tym kontynencie.

Jeśli chodzi o sytuację w Kenii, w tym momencie widzimy wzrost liczby przypadków koronawirusa. Największy szczyt zachorowań był zdecydowanie między czerwcem a wrześniem 2021. Mieszkańcy kraju przestrzegają noszenia maseczek, nawet na terenach poza miastami. Wiele osób, jeżeli może, dezynfekuje ręce albo chociaż je myje. Ale, przypominam, że mówimy o kraju, który ma poważny problem z dostępem do wody – podkreśla Krajewska.

W jaki sposób zmiany klimatu wpływają na życie w Kenii?

To jak mocno zmiany klimatu wpływają na Afrykę, można pokazać właśnie na przykładzie problemów z dostępem do wody. Obserwujemy rożne zjawiska: opóźnione opady, mniejsze opady albo bardzo intensywne, ale równocześnie bardzo krótkie opady. To wpływa na całą gospodarkę i życie społeczne.

Przykładowo, pora deszczowa w tym roku nadeszła w Kenii o miesiąc później. Oznacza to, że cały kraj pozostawał o miesiąc dłużej bez wody deszczowej, a większość tamtejszych rzek, z których czerpie się wodę, są to rzeki sezonowe.

Podam przykład, jak wpływa to na codzienne życie. Na terenach wiejskich w Kenii za to, aby w szkole była dostępna woda, odpowiedzialni są rodzice albo uczniowie. Każdego dnia wodę przynosi do szkoły inna klasa. Jeżeli postawimy zbiornik na deszczówkę, to woda do mycia rąk, sprzątania czy do lekcji chemii, jest dostępna na miejscu i nie trzeba tracić czasu, żeby po nią iść, ani się o to martwić. Ten czas można przeznaczyć na edukację, pracę czy pogłębianie swoich zainteresowań. To jest nie do przecenienia – mówi Krajewska.

Helena Krajewska – w przeszłości pracowała w organizacjach pozarządowych i międzynarodowych, w tym w sektorze pomocy rozwojowej i współpracy regionalnej. Z wykształcenia latynoamerykanistka i politolożka.