Czy pandemia zachwiała rynkiem dóbr luksusowych? Jak wygląda sytuacja na rynku dzieł sztuki? Czy Polacy chętnie w nią inwestują?

Czy pandemia zachwiała rynkiem dóbr luksusowych? Jak wygląda sytuacja na rynku dzieł sztuki? Czy Polacy chętnie w nią inwestują? W rozmowie z Agnieszką Gorczycą (Infor.pl), malarz Tomasz Sętowski wyjaśnia te kwestie i tłumaczy dlaczego udział w aukcjach młodej sztuki to dobry pomysł na inwestycje. Zapraszamy do wysłuchania podcastu!

Jaka jest aktualna sytuacja na rynku dzieł sztuki?

Jeśli chodzi o rynek sztuki, tendencja jest wznosząca. Na wszystkich polach: zarówno sztuki dawnej, jak i sztuki nowoczesnej. Wydaje mi się, że ludzie czują potrzebę inwestowania, ale też czują potrzebę otaczania się pięknem, dlatego rynek sztuki nabrał tempa – mówi Tomasz Sętowski.

Co wpływa na obecny boom na dzieła sztuki w Polsce?

Wynika to m.in. z tego, że nie za bardzo są możliwości inwestycyjne. Banki nie dają odpowiednich gwarancji procentowych, takich jak były kiedyś. Ludzie szukają więc innych form inwestycyjnych, czyli: nieruchomości, sztuka, itd.

Oczywiście, czynniki takie jak prestiż czy unikatowość też decydują o tym, że ludzie kupują obrazy. Sztuka to dziedzina unikatowa, a czynnik inwestycyjny to już wynik naszych czasów – wyjaśnia Sętowski.

Czy aukcje młodej sztuki to dobra okazja do inwestowania?

To jest bardzo dobry kierunek. Świetnie rozwijający się w Polsce. Bardzo dobrze, że domy aukcyjne wpadły na pomysł, aby młodą sztukę w ten sposób przedstawiać i promować. Jest to z dużą korzyścią dla obu stron, bo młodzi malarze mają możliwość sprzedania obrazu, a galerie mają określony zysk. Korzysta też na tym odbiorca, ponieważ ceny są bardzo atrakcyjne.

Tomasz Sętowski – malarz, przedstawiciel realizmu magicznego. Założyciel autorskiej galerii "Muzeum Wyobraźni", działającej od 2000 roku w Częstochowie. Jego prace znajdują się wielu znaczących kolekcjach prywatnych i muzealnych m.in. w Muzeum Sztuki Fantastycznej w Szwajcarii.