Burmistrz Ursynowa zarzucił premierowi Donaldowi Tuskowi, że "ukradł warszawiakom referendum". Dodał, że pomógł mu w tym "polityczny paser" - przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Leszek Miller.
Guział powiedział, że frekwencja na Ursynowie wyniosła 25, a nie, jak wczoraj podawano, 19 procent. Dodał, że wokół referendum pojawiło się wiele kłamstw, dotyczących między innymi jego kosztów i powołania komisarza w razie odwołania prezydent Warszawy.
Lider Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej opowiedział się za odpolitycznieniem samorządów. Jego zdaniem, partie polityczne powinny działać w samorządach za pośrednictwem organizacji pozarządowych.
Wczorajsze referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz, okazało się nieważne. Jak podała komisja wyborcza, frekwencja wyniosła 25,66 proc. Progiem ważności referendum był próg 29,1 proc.