Zarzuty dla funkcjonariusza bezpieki. Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej oskarżyli byłego funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa w Krakowie o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości. Henryk Ż. wraz kilkunastoma innymi funkcjonariuszami bezpieki 3.maja 1986 roku bezprawnie pozbawił wolności 34 działaczy opozycji antykomunistycznej.

Prokurator prokurator Marek Kowalcze z Oddziału Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Krakowie w rozmowie z IAR wyjaśnia, że podczas zatrzymania opozycjonistów, w nielegalne wówczas święto Konstytucji 3 Maja, zostały naruszone prawa człowieka, w tym w szczególności prawa do wolności osobistej. W tym dniu na Wawelu miała się odbyć msza, a następnie przez ulice miasta miała przejść manifestacja niepodległościowa. Działacze opozycji ni zostali zatrzymani "prewencyjnie" po to by uniemożliwić im udział w tamtych wydarzeniach.

Wśród zatrzymanych były wtedy osoby z kierownictwa różnych ruchów opozycyjnych - tłumaczy prokurator Kowalcze. Prokurator dodaje, że zarzuty w tej sprawie, prokuratorzy IPN chcą postawić 17 osobom. Jednak nie wszyscy staną przed sądem ponieważ 5. osób, jak ustali prokuratorzy, już nie żyje. Na razie w toku przesłuchań Henryk Ż. przyznał się do przedstawionych mu zarzutów i złożył wyjaśnienia, opisujące okoliczności tego zatrzymania 55-letniemu Henrykowi Ż. grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.