Polscy prokuratorzy zapoznają się z nowymi dokumentami dotyczącymi katastrofy smoleńskiej. Są wśród nich protokoły oględzin z wraku Tu-154 M, dokonanych w październiku i wrześniu ubiegłego roku.

Jak mówił Informacyjnej Agencji Radiowej kapitan Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, pod koniec grudnia do Polski dotarły dwa tomy akt z Rosji. Zakończyło się tłumaczenie pierwszego z nich. I właśnie w pierwszym tomie są protokoły oględzin przedmiotów z wraku oraz miejsca katastrofy. Na przełomie września i października 2012 dokonywali ich w Smoleńsku polski prokurator wojskowy oraz biegli. Wówczas zabezpieczono około 250 próbek - między innymi gleby i samego wraku.

"Rzeczpospolita" pisała na początku października, że podczas tamtego wyjazdu nasi prokuratorzy wykryli ślady trotylu i nitrogliceryny. Później redakcja wycofała się z tych tez, a autor artykułu został zwolniony.

Drugi tom akt nie został jeszcze przetłumaczony.