Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych zarekomendowała we wtorek przyjęcie informacji ministra SWiA o realizacji w 2018 roku programu modernizacji służb mundurowych. Posłowie wysłuchali również w tej sprawie informacji prezesa Najwyższej Izby Kontroli.

Informację o realizacji w 2018 r. "Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017–2020" przedstawił we wtorek posłom wiceminister SWiA Paweł Szefernaker.

Zaznaczył, że program modernizacji służb mundurowych to pierwszy od lat tak ważny i kompleksowy program dla tych formacji. Jak dodał, program ma spowodować zwiększenie bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i ochrony obywateli. Przypomniał, że na realizację programu zaplanowano ponad 9,2 mld zł, w tym na Policję prawie 6 mld (65 proc.), na Straż Graniczną prawie 1,3 mld (14 proc.) PSP ponad 1,7 mld (19 proc.) i na SOP ponad 202 mln (2 proc.)

Szefernaker wskazał, że wydatki te są realizowane w podziale na siedem przedsięwzięć: na inwestycje budowlane przeznaczono 2 mld 347 mln zł, na sprzęt transportowy 1 mld 229 mln, sprzęt uzbrojenia i techniki specjalnej 263 mln, sprzęt informatyki i łączności 869 mln, a na wyposażenie osobiste i ochronne funkcjonariuszy ponad 369 mln. Na wzmocnienie motywacyjnego systemu uposażeń funkcjonariuszy przeznaczono 3 mld 394 mln , zaś na zwiększenie konkurencyjności wynagrodzeń pracowników cywilnych ponad 734 mln zł.

Wiceminister dodał, że zgodnie z ustawą na 2018 rok zaplanowano na wydatki ponad 1 mld 922 mln, z tego na Policję ponad 1 mld 237 mln, PSP - 361 mln, SG - 278 mln, SOP - prawie 46 mln. W 2018 roku z prognozowanych wydatków wydano ponad 1 mld 909 mln zł. Największym przedsięwzięciem rzeczowym były inwestycje budowalne, na które wydano 536 mln zł, na zakupy sprzętu transportowego - prawie 351 mln, na sprzęt uzbrojenia i techniki specjalnej - 78 mln 422 tys., sprzęt informatyki i łączności - 194 mln 691 tys., a na zakupy wyposażenia osobistego i ochronnego funkcjonariuszy - 100 mln 398 tys. zł. Na wzmocnienie motywacyjnego systemu uposażeń funkcjonariuszy wydatkowano wtedy ponad 533 mln zł, a na zwiększenie konkurencyjności wynagrodzeń pracowników cywilnych - prawie 116 mln zł.

Wiceprezes NIK Marek Opioła przedstawił z kolei wyniki kontroli Izby dotyczącej realizacji programu od 1 stycznia 2017 roku do 30 czerwca 2018 roku, przeprowadzoną od 21 czerwca 2018 roku do 15 stycznia 2019 roku. Jedna z uwag Izby dotyczy braku mierników, które umożliwiłyby kierownictwu MSWiA ocenę wpływu wydatków na poprawę bezpieczeństwa i konkurencyjności wynagrodzeń funkcjonariuszy i pracowników na rynku pracy. Opioła zaznaczył, że do oceny efektów przyjęto typowe mierniki produktu bądź kwotowy wzrost wynagrodzeń, a nie stopień osiągnięcia celów programu.

Dyrektor Departamentu Budżetu MSWiA Władysław Budzeń wyjaśnił, że brak mierników wynika z błędu. Zapowiedział, że sprawozdanie z realizacji wydatków za 2019 rok i całego programu będzie juz zawierało nowe mierniki.

Kontrolerzy w raporcie zwrócili szczególną uwagę na problem odchodzenia funkcjonariuszy ze służby. Izba podkreśliła, że zaplanowane podwyżki pensji nie przyniosły zamierzonego skutku. NIK wykazał m.in., że w badanym okresie ze służby odeszło ponad 3 tys. funkcjonariuszy. Jako powód kontrolerzy wskazali większy wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej.

Izba zarekomendowała zmianę sposobu finansowania służb, możliwie szybkie podjęcie realnych, systemowych i skutecznych działań w celu poprawy sytuacji kadrowej oraz wprowadzenie mierników realizacji poszczególnych przedsięwzięć programu.

Opioła podkreślił na posiedzeniu komisji, że NIK nie ocenia rozwiązań przyjętych później niż odbyła się kontrola. Zaznaczył, że NIK nie neguje zasadności prowadzenia programu i ocenia go pozytywnie.

"Wnioski, które zostały tutaj przedstawione - trzy wnioski przy takim ogromnym programie, może aż trzy, a może tylko trzy - są wnioskami bardzo zasadniczymi, mówiącymi o stworzeniu pewnego rodzaju systemu finansowego służb mundurowych i polegającego na tym, żeby właśnie ministrowi SWiA pomóc w dochodzeniu do tego, żeby Polacy czuli się bezpiecznie" - powiedział Opioła.