Policja w Turcji zatrzymała 90 osób w ramach operacji wymierzonej w zdelegalizowaną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) - podała we wtorek prokuratura w mieście Diyarbakir, na południowym wschodzie kraju. Podejrzewa się ich o związki z organizacją terrorystyczną.
Operacja obejmowała dziewięć prowincji na zamieszkanym głównie przez Kurdów południowym wschodzie Turcji. W sumie poszukiwanych było 151 osób.
W toku akcji służby przeszukały 183 lokale i przechwyciły liczne dokumenty i "materiały cyfrowe" - podała prokuratura.
Tureckie władze regularnie aresztują członków czy domniemanych zwolenników PKK, którą Ankara, UE i USA uznaje za organizację terrorystyczną.
PKK od 1984 roku walczy o większą autonomię dla Kurdów; w wyniku tej walki zbrojnej śmierć poniosło ponad 40 tys. ludzi.
Na południowym wschodzie Turcji prawie codziennie dochodzi do przemocy między bojownikami PKK, a tureckimi siłami bezpieczeństwa po zerwaniu w lecie 2015 r. kruchego rozejmu. Ostatnio, w czwartek, ośmiu tureckich żołnierzy zginęło w wyniku eksplozji improwizowanych ładunków wybuchowych, do której - według Ankary - doprowadzili bojownicy PKK. (PAP)