56 proc. Polaków uważa, że relacje między Polską a Niemcami są przeciętne - ani dobre, ani złe. Zdaniem 18 proc. badanych stosunki między krajami są dobre; 16 proc. Polaków uważa z kolei, że są one złe - wynika z badania CBOS. 10 proc. ankietowanych uważa, że trudno to ocenić.

Według sondażu obecne oceny relacji polsko-niemieckich należą do najgorszych od stycznia 1987 r., kiedy to po raz pierwszy CBOS zapytał Polaków o tę kwestię. "Stosunki polsko-niemieckie były gorzej - niż obecnie - postrzegane jedynie w lipcu 2007 roku, pod koniec działalności rządu Jarosława Kaczyńskiego" - dodali badający.

CBOS wskazał również, że społeczne opinie o stosunkach między Polską i Niemcami charakteryzują się "dużą dynamiką" - z przeprowadzonych badań wynika, że najlepiej były one oceniane w lutym 1991 r., krótko po podpisaniu polsko-niemieckiego traktatu granicznego. "Dużo pozytywnych ocen wzajemnych relacji rejestrowaliśmy też pod koniec rządów koalicji PO–PSL w 2015 roku" - podkreślił w swoim raporcie CBOS.

Z sondażu wynika, że postrzeganie stosunków polsko-niemieckich wiąże się z oceną polityki zagranicznej rządu. Osoby zadowolone z niej lepiej (24 proc.) oceniają relacje Polski i Niemiec, niż niezadowolone (10 proc.) i odwrotnie – badani określający stosunki polsko-niemieckie, jako dobre (46 proc.) zdecydowanie lepiej postrzegają politykę zagraniczną rządu niż ci, którzy oceniają je krytycznie (18 proc.).

Z badania wynika również, że im większe deklarowane zainteresowanie polityką, tym częstsze negatywne oceny stosunków polsko-niemieckich. Wśród osób najuważniej śledzących to, co dzieje się w polityce, blisko połowa (47 proc.) określa relacje między Polską a Niemcami jako złe. Najlepiej relacje obu krajów oceniają ankietowani, którzy w ogóle nie interesują się polityką (21 proc.).

Przekonanie, że stosunki polsko-niemieckie są obecnie takie sobie – ani dobre, ani złe - przeważa we wszystkich grupach społeczno-demograficznych. CBOS wskazał, że nieco częściej niż przeciętnie, jako złe określają je mieszkańcy dużych miast (30 proc.), osoby najlepiej wykształcone (25 proc.) a także respondenci identyfikujący się z lewicą (31 proc.) oraz badani nieuczestniczący w praktykach religijnych (29 proc.).

20 proc. badanych - prezentujących poglądy prawicowe - wskazało, że jest zadowolonych z relacji obu krajów. 63 proc. pracujących w instytucjach państwowych i administracji publicznej uważa, że relacje Polski i Niemiec są przeciętne - ani dobre, ani złe, a osoby pracujące w spółkach prywatnych i państwowych (35 proc.) uważają, że stosunki obu krajów są złe; 22 proc. ankietowanych z gospodarstw rolnych postrzega te relacje, jako dobre.

W elektoratach głównych ugrupowań politycznych opinie o relacjach polsko-niemieckich są niejednoznaczne. Częściej, jako złe postrzegają je zwolennicy PO (33 proc.) i Nowoczesnej (34 proc.) niż potencjalni wyborcy PiS (10 proc.) i Kukiz’15 (17 proc.).

CBOS podkreślił również, że w lipcu 2007 r., kiedy oceny relacji między Polską a Niemcami były jeszcze gorsze niż obecnie, dominowała opinia, że odpowiedzialność za zły stan wzajemnych stosunków ponoszą w równym stopniu obie strony. W badaniu wskazano, że obecnie ponad połowa badanych (59 proc.) postrzegających stosunki polsko-niemieckie, jako złe, winą za taki stan rzeczy obarcza stronę polską; 25 proc. ankietowanych wskazuje na winę Niemiec.

Jak zauważył CBOS w ciągu ostatnich kilku lat (od czerwca 2011 r.), "bardzo wyraźnie" pogorszyło się postrzeganie wspólnoty interesów Polski i Niemiec w Europie. Wcześniej interesy obu krajów były określane przez największą grupę badanych jako częściowo podobne, a częściowo różne. Obecnie przeważa opinia, że są one w większości rozbieżne. Odsetek respondentów będących zdania, że oba kraje mają obecnie rozbieżne interesy, wzrósł od 2011 roku o 22 punkty procentowe (do 49 proc.), zarazem odsetek osób dostrzegających wspólnotę interesów zmniejszył się z 19 proc. do 11 proc.

Według sondażowni przekonanie, że obecnie interesy Polski i Niemiec są w większości rozbieżne, przeważa we wszystkich grupach społeczno-demograficznych. Zdaniem CBOS ciekawe jest, że równie często wyrażają je badani deklarujący lewicowe poglądy polityczne (57 proc.), co identyfikujący się z prawicą (58 proc.). Ponadto o rozbieżności interesów mówi nie tylko większość zdeklarowanych wyborców PiS (55 proc.) i Kukiz’15 (64 proc.), ale także znaczna część sympatyków PO (36 proc.) i Nowoczesnej (39 proc.).

Rozbieżności interesów Polski i Niemiec - jak wynika z badania CBOS - częściej niż przeciętnie (69 proc.) konstatują osoby najbardziej zainteresowane polityką i uważnie śledzące wydarzenia polityczne.

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich, wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 5–12 października 2017 r. na liczącej 948 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)

autor: Anna Tustanowska