Administracja prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa wznowiła współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa z Izraelem na Zachodnim Brzegu Jordanu - poinformował w środę szef palestyńskiej policji Hazem Attallah. Do jej zawieszenia doszło w lipcu.

"Współpraca w dziedzinie bezpieczeństwa między palestyńskimi a izraelskimi służbami została wznowiona i wygląda tak, jak przed zawieszeniem" - powiedział szef policji dziennikarzom w Ramallah, dodając, że przywrócenie relacji nastąpiło dwa tygodnie temu.

Abbas zawiesił współpracę z Izraelem w lipcu, gdy domagał się usunięcia wykrywaczy metalu na punktach kontrolnych prowadzących na jerozolimskie Wzgórze Świątynne. Izrael zainstalował tam wykrywacze po zastrzeleniu 14 lipca przy jednym z wejść na Wzgórze dwóch policjantów przez trzech izraelskich Arabów.

"Będziemy mieli +jeden pistolet+ w Gazie" - oznajmił również Attallah, wskazując, że jego oddziały policyjne są gotowe, by przejąć całkowitą kontrolę nad Strefą Gazy od Hamasu. Zaznaczył jednak, iż konieczne do tego jest rozbrojenie tej organizacji. Stwierdził, że "nie może działać na rzecz bezpieczeństwa, gdy tam (w Strefie Gazy) wciąż są rakiety oraz karabiny (Hamasu)".

Jak podaje agencja Reutera, w Strefie Gazy Hamas ma do dyspozycji "dziesiątki tysięcy bojowników i rakiet" oraz 13 tys. policjantów. Kwestia bezpieczeństwa tej enklawy będzie głównym tematem kolejnej tury rozmów między palestyńskimi stronnictwami politycznymi, które zaplanowane są na 21 listopada w Kairze.

Porozumienie o pojednaniu między Hamasem a wspieranym przez Zachód Fatahem zostało podpisane w Kairze w październiku przy mediacji Egiptu, by położyć kres trwającemu od 10 lat głębokiemu rozłamowi palestyńskiemu. W tym czasie Hamas sprawował rządy w Strefie Gazy, a Fatah kontrolował część terytoriów Zachodniego Brzegu. Porozumienie pozwoli rządowi na Zachodnim Brzegu odzyskać kontrolę administracyjną nad Strefą Gazy, a także przejąć kontrolę nad przejściami granicznymi i zapewnić tam bezpieczeństwo. (PAP)