Po wypadku kolejowym na stacji w Smętowie Granicznym (Pomorskie) wszystkie wagony zostały już zabrane z miejsca zdarzenia, a pasażerowie bez problemów korzystają z pociągów regionalnych - poinformował w komunikacie rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe Mirosław Siemieniec.

"Cały czas kursują dalekobieżne pociągi pasażerskie i towarowe. Na stacji wszystkie wagony zostały już zabrane z miejsca zdarzenia. Ostatni wagon zjechał na specjalnych wózkach po godz. 11.00" - poinformowano w komunikacie.

Dodano, że w usuwanie wykolejonego taboru zaangażowanych było ponad 100 pracowników PKP Polskich Linii Kolejowych. Działały dwa pociągi kolejowego ratownictwa technicznego, pociąg sieciowy i trzy lokomotywy.

"Rozpoczęły się prace związane z naprawą około 400 m torów i dwóch rozjazdów. Na miejscu są już niezbędne materiały, m.in. podkłady. Wstępnie założono, że prace potrwają do poniedziałku. Ich zakres nie wpływa na kursowanie pociągów" - napisano.

W środę późnym wieczorem na stacji Smętowo Graniczne (powiat starogardzki) doszło do kolizji pociągów, towarowego i pasażerskiego. Z nieustalonych przyczyn pociąg towarowy STK, pomimo sygnału stój, zabraniającego wyjazdu z toru bocznego, wjechał na tor główny, którym prawidłowo jechał osobowy pociąg Pogoria relacji Gdynia Główna - Bielsko Biała/Zakopane. Podróżowało nim ok. 200 osób. W efekcie zderzenia dwóch pociągów poszkodowanych zostało 28 osób.

Już w czwartek minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk informował, że nieoficjalnie, ze wstępnej kwalifikacji wypadku kolejowego w Smętowie wynika, iż odpowiedzialny za zdarzenie był pociąg towarowy. (PAP)