Zwierzchnik sił zbrojnych powinien zrobić wszystko, żeby ten człowiek został jak najszybciej odwołany - powiedział w środę poseł Nowoczesnej Adam Szłapka, komentując dotychczasową pracę ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.

"Proszę odpowiedzieć na pytanie: w czyim interesie działa minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, jeśli dziś mamy informacje w prasie o tym, że nawet brytyjski wywiad podważa wiarygodność Polski, podważa to, że Polska jest poważnym partnerem?" - pytał w środę na konferencji prasowej w Sejmie sekretarz generalny Nowoczesnej ."Zadawaliśmy te pytanie wielokrotnie pani premier Beacie Szydło - bez odpowiedzi. Najwyraźniej w tej sprawie pani premier nie ma zdania, więc zadajemy te pytanie jednemu z posłów, konkretnie - Jarosławowi Kaczyńskiemu" - dodał Szłapka.

Odnosił się do bieżącego numeru tygodnika "Polityka", który w publikacji "Mali agenci" cytuje m.in. negatywną opinię brytyjskiego wywiadu MI-6 na temat Polski. Według cytowanego raportu zwalnianie z pracy w administracji ma osłabiać pozycję Polski i jej bezpieczeństwo oraz pośrednio bezpieczeństwo europejskie. Rosyjskie służby mają wykorzystywać taką sytuację do przenikania w polskie instytucje państwowe.Adam Szłapka przypomniał ostatnie listy Andrzeja Dudy do Antoniego Macierewicza i zwrócił się do prezydenta: "Pan jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, pan jest osobą konstytucyjnie odpowiedzialną za to, proszę pisać listy do ministra obrony narodowej, który jest szkodnikiem polskiej armii."

Poseł dodał również, że prezydent powinien zabiegać o odwołanie ministra Macierewicza. "Problemem jest to, że Antoni Macierewicz konsekwentnie od półtora roku topi zdolności bojowe polskiej armii i pan, jako zwierzchnik sił zbrojnych, powinien zrobić wszystko, żeby ten człowiek został jak najszybciej odwołany".

Pierwszy list skierowany przez prezydenta do szefa MON dotyczył wątpliwości związanych z kwestią obsady ataszatów wojskowych przy polskich placówkach dyplomatycznych. Z kolei w drugim prezydent poprosił szefa MON o "szczegółowy harmonogram" tworzenia wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu oraz o "podanie precyzyjnych informacji, jak te prace postępują".

Dyrektor prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski poinformował, że prezydent nie jest usatysfakcjonowany odpowiedziami szefa MON i nosi się z zamiarem kontynuowania korespondencji. Ostatecznie szef BBN skierował do ministra zaproszenie na spotkanie ze zwierzchnikiem sił zbrojnych, do którego doszło 31 marca. "Odbyła się rozmowa w cztery oczy z Antonim Macierewiczem, jestem zadowolony" - powiedział po spotkaniu prezydent Andrzej Duda.

Kilka dni wcześniej, 25 marca, goszcząc w TVP1 prezydent zapewnił, że korespondencja z ministrem dotyczy ważnych kwestii i jest czymś normalnym. "Gdybym ja chciał natychmiastowego odwołania ministra obrony narodowej, to pismo w tej sprawie byłoby skierowane do pani premier" - powiedział Duda. Jednocześnie bronił zmian w armii i zapewniał, że stanowiska po odchodzących generałach są natychmiast obsadzane. (PAP)