Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich uczeń nie powinien być stawiany przed wyborem: chodzić na lekcje religii czy etyki, lecz powinien mieć możliwość uczestniczenia w zajęciach z obu przedmiotów.

O udzielenie informacji o planach resortu edukacji, dotyczących nauczania religii i etyki w szkołach zwrócił się w liście do minister edukacji Katarzyny Hall RPO Janusz Kochanowski.

"Młodzież niejednokrotnie wyraża zainteresowanie uczestniczeniem w zajęciach z obu przedmiotów. Stawianie prawnych barier chęci poszerzania wiedzy nie znajduje uzasadnienia. Wydaje się więc, iż stworzenie ambitnej młodzieży możliwości jednoczesnego udziału w zajęciach z etyki i religii leży w zakresie możliwości polskiej edukacji" - czytamy w liście RPO do minister udostępnionym PAP w poniedziałek.

Rzecznik zwraca uwagę, że w obowiązującym rozporządzeniu w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów zapisano, iż uczeń wybierając dodatkowe zajęcia chodzi na "religię albo etykę".

"Tak sformułowany przepis nakazuje dokonanie jednoznacznego rozłącznego wyboru udziału w zajęciach z religii, albo w zajęciach z etyki"

"Tak sformułowany przepis nakazuje dokonanie jednoznacznego rozłącznego wyboru udziału w zajęciach z religii, albo w zajęciach z etyki. Uczeń wybierający zajęcia z etyki, pozbawiony jest już zatem możliwości udziału w zajęciach z religii. W praktyce więc uczeń postawiony jest przed niedopuszczalnym dylematem, który w przypadku chęci udziału w pierwszym rzędzie w zajęciach z etyki, stawia go w sytuacji konieczności powstrzymania się od udziału w zajęciach z religii" - zauważył RPO.

W liście do minister edukacji RPO pyta także, czy zapewniona jest odpowiednia liczba wykwalifikowanych nauczycieli etyki. Podkreśla, że "muszą to być z pewnością osoby posiadające odpowiednią wiedzę i doświadczenie". "W napływającej do mnie obfitej korespondencji podnoszone są wątpliwości, co do możliwości prowadzenia przez katechetów zajęć zarówno z religii, jak i etyki (bez względu na nauczaną religię)" - napisał Kochanowski.

Zgodnie z nowelizacją rozporządzenia w sprawie oceniania, podpisaną w sierpniu 2007 r. przez ówczesnego ministra edukacji Romana Giertycha, choć udział w zajęciach z religii lub etyki jest nieobowiązkowy, to stopień z tych przedmiotów jest wliczany do średniej ocen na świadectwie szkolnym.