Napływ migrantów z Turcji do Grecji nadal słabnie; w ciągu ostatnich 24 godzin na greckie wyspy na Morzu Egejskim przeprawiło się tylko 78 osób - podał w sobotę grecki sztab kryzysowy ds. kryzysu migracyjnego. Dobę wcześniej do Grecji dotarło 161 ludzi.

Sztab ocenia, że obecnie w Grecji przebywa ok. 50,2 tys. migrantów, w tym ok. 11,6 tys. w prowizorycznym obozowisku w Idomeni, po greckiej stronie przejścia na granicy z Macedonią. Od piątku wieczór ok. 600 osób opuściło obozowisko i zostało przetransportowanych do innych zorganizowanych obozów w głębi kraju.

Obozowisko powstało, gdy Macedonia i inne kraje tzw. bałkańskiego szlaku migracyjnego wprowadziły ograniczenia na swych granicach, przez co migranci chcący kontynuować podróż na północ i zachód Europy utknęli w Grecji.

W niedzielę minie tydzień od wejścia w życie umowy UE-Turcja, której celem jest zamknięcie szlaku egejskiego, jakim uchodźcy docierają do Europy. Zgodnie z planem wszyscy imigranci, którzy począwszy od 20 marca nielegalnie przedostają się z Turcji na greckie wyspy, będą odsyłani z powrotem do Turcji. W zamian UE ma przesiedlać bezpośrednio z tureckich obozów syryjskich uchodźców; za każdego odesłanego z Grecji Syryjczyka UE ma przyjąć jednego syryjskiego uchodźcę z Turcji. Od wybuchu wojny w Syrii Ankara przyjęła około 2,7 mln uchodźców z tego kraju.

Plan UE-Turcja ma zniechęcić uchodźców do nielegalnej wyprawy do Grecji oraz pokazać, że zostając w Turcji, będą mieć możliwość legalnej podróży do UE.