Prezydent USA Barack Obama został autorem najpopularniejszego tweetu w historii serwisu. Tweet Obamy, wysłany po wygraniu wyborów prezydenckich, w ciągu 12 godzin udostępniło 635 tys. osób.

Prezydent USA Barack Obama posiada konto @BarackObama na serwisie mikroblogowym Twiter, gdzie wpisywane i publikowane są krótkie wiadomości - tweety, przypominające SMS-y, mogące liczyć do 140 znaków jednorazowo.

Konto @BarackObama było przez czas kampanii prowadzone przez biuro prasowe, ale także sam Obama, przekonany do tej formy komunikowania się z Amerykanami, często dodawał swoje krótkie osobiste wpisy. Prezydent Stanów Zjednoczonych był zresztą pierwszym światowym przywódcą, który zarejestrował się w Twitterze - zrobił to 5 marca 2007.

7 listopada br. o 23:16 czasu lokalnego, Barack Obama napisał krótką wiadomość "Four more years" dodając własne zdjęcie, na którym obejmuje żonę Michelle. Już 22 minuty po wysłaniu tweet ten pobił rekordy popularności; udostępniło go ponad 200 tys. osób. Po 12 godzinach o 11 rano 8 listopada, wiadomość stała się najpopularniejszym tweetem w historii i najczęściej udostępnianą krótką wiadomością na świecie. Udostępniło ją bowiem 635 tys. internautów posiadających konta na Twitterze.

Barack Obama stał się także twórcą drugiego co do liczby udostępnień tweeta. Niemal 500 tys. twitterowiczów udostępniło jego podziękowania dla żony Michelle: "This happened because of you. Thank you."

Jak poinformowała rzecznik Twittera, Rachael Horwitz, wybory prezydenckie 2012 roku były wydarzeniem o największej randze w całej historii serwisu społecznościowego. W czasie nocy wyborczej internauci opublikowali 31 mln tweetów, z czego 23 mln przypadło na czas pomiędzy 18:00 a 24:00 w pierwszej, decydującej o zwycięstwie fazie wyborów. Szczyt zanotowano po pierwszych informacjach o bezdyskusyjnym już zwycięstwie Baracka Obamy - wysyłano wtedy 327 tys. tweetów na minutę.

Twitter jest jednym z najpopularniejszych serwisów społecznościowych na świecie. Około 180 mln użytkowników na całym świecie, wysyła 340 mln tweedów dziennie. Jest także medium bardzo często używanym przez rządy, organizacje międzynarodowe i polityków do komunikacji z obywatelami. Według raportu "Twiplomacy" opracowanego przez agencję public relations Burson-Marsteller. Niemal 2/3 wszystkich światowych polityków, organizacji międzynarodowych i niemal wszystkie Kościoły mają konta twitterowe.

Jak wykazali analitycy Burson-Marsteller, dokonując sprawdzenia 264 twitterowych kont polityków w 125 krajach 25mproc. Światowych przywódców i szefów rządów obserwuje prezydenta USA Baracka Obamę. Jednakże sam Obama obserwował przed kampanią tylko Jensa Stoltenberga z Norwegii i Dmitrija Miedwiediewa z Rosji.

Z kolei przewodniczący Rady Europejskiej Herman van Rompuy posiadający dość dziwne konto @euHvR jest najlepiej połączonym na Twitterze politykiem - wzajemnie obserwuje się z 11 światowymi przywódcami. Nieco mniej obserwujących i sama obserwuje premier Australii @JuliaGillard. Wśród polskich polityków - twitterowiczów najaktywniejszymi są minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i rzecznik rządu Paweł Graś.

Co ciekawe, prezydent Rosji Władimir Putin nie obserwuje żadnego innego użytkownika - nawet prezydenta USA. Podobnie zresztą czynią prezydent Rwandy Kagame, premier Singapuru Lee, premier Danii Rutte i 35 innych polityków - właścicieli kont. Z kolei premier Ugandy Mbabazi i prezydent Rwandy Kagame są bardzo rozmowni - odpowiednio 96 i 93 proc. ich tweetów to odpowiedzi na zapytania.

Twitter jest zresztą, według raportu, najczęściej używany przez przywódców i instytucje z małych krajów, które w ten sposób chcą zaistnieć na mapie świata. I tak prezydent Dominikany obserwuje 71 światowych przywódców. Prezydent Portugalii oraz premier Trynidadu i Tobago obserwują ponad 50 znanych polityków i światowych liderów, a konto rządu Republiki Południowego Sudanu obserwuje konta 16 przywódców państw.

Jednak dla sporej części polityków konto Twitterowe to tylko kolejne narzędzie PR i marketingu politycznego. Po wyborach zamilkły konta m.in. prezydenta Brazylli Dilmy Rousseffa @DilmaBR czy prezydenta Francji Franois Hollande'a @FHollande

Twitter najpopularniejszy jest na kontynencie amerykańskim, gdzie konta posiada na nim 80 rządów i głów państw. W momencie wykonania raportu, wiosną br. prezydent USA Barack Obama był najpopularniejszym politykiem na świecie w serwisie - miał 17 mln 115 tys. 077 obserwujących. Oznacza to jednak tylko piąte miejsce na świecie zaraz za Britney Spears. Drugie miejsce po Obamie zajmował prezydent Wenezueli Hugo Chávez, który posiadał 3 mln 152 tys. 608 obserwatorów. Na dalszych miejscach znaleźli się Biały Dom, królowa Jordanii Rania i Downing Street - ich konta miały ponad 2 mln obserwujących.

Najczęściej używanym w Twitterze przez polityków i rządy językiem jest angielski - napisano nim 34 proc. wszystkich tweetów. Na drugim miejscu znajduje się hiszpański z 15 proc. tweetów. Cały "polityczny" Twitter posługuje się jednak 43 językami świata.