Oczekujemy, że strona litewska będzie respektowała wszelkie standardy dot. mniejszości narodowych, które obowiązują w Unii Europejskiej - oświadczył w poniedziałek rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Zapewnił jednocześnie, że Polska chce zacieśniać relacje z naszym sąsiadem.

Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą w czwartek rozpoczną wizytę na Litwie, gdzie wezmą udział w obchodach 100. rocznicy odbudowy państwa litewskiego.

Prezydencki rzecznik, pytany o tę wizytę w telewizji wPolsce.pl, wskazywał, że będzie ona okazją, by polepszyć polsko-litewskie relacje.

"Jeśli prezydent Rzeczpospolitej pozytywnie odpowiada na zaproszenie pani prezydent Litwy (Dalii Grybauskaite) i udaje się na takie obchody, które dla Litwinów są czymś ważnym, symbolicznym, to taka symbolika też jest czymś ważnym - pokazuje, że chcemy zacieśniać, czy dobrze układać sobie relacje z naszym sąsiadem" - mówił Łapiński. "Natomiast zawsze w takich sytuacjach trzeba woli dwóch stron" - zaznaczył.

Rzecznik prezydenta wskazywał, że w Polsce mieszka społeczność litewska i jest bardzo dobrze traktowana przez państwo polskie w każdym aspekcie. "My też oczekujemy pewnej wzajemności, żeby Polacy na Litwie byli traktowani, jak pełnoprawni obywatele z zachowaniem wszystkich standardów dotyczących praw mniejszości narodowych, wypracowanych w ostatnich dziesięcioleciach przez UE i inne instytucje międzynarodowe" - podkreślił.

Jak dodał, stronie polskiej chodzi m.in. o kwestię pisowni polskich nazwisk na Litwie. "Nie domagamy się ekstra przywilejów dla Polaków" - zapewnił.

Sejm Litwy jest podzielony w kwestii legalizacji pisowni nielitewskich nazwisk w litewskich paszportach. Tzw. obóz konserwatywny dąży do tego, aby nielitewskie nazwisko w formie oryginalnej było zapisane na dalszych stronach paszportu, a na pierwszej stronie - zgodnie z obecnie stosowaną zasadą - zapisywano nazwisko w formie litewskiej. Obóz liberalny opowiada się z kolei za legalizacją pisowni nielitewskich nazwisk alfabetem łacińskim w wersji oryginalnej już na pierwszej stronie. Kwestia pisowni nazwisk polskich w litewskich dokumentach jest dyskutowana w litewskim parlamencie od ponad 20 lat.(PAP)

autor: Aleksandra Rebelińska