W Łodzi rozpoczął się tegoroczny nabór do miejskiego programu dofinansowania procedury in vitro, na który przeznaczono 1 mln zł. Wsparcie dla osób, mających problemy z płodnością, oferowane jest od 2016 roku; do tej pory na świat przyszło ponad 40 dzieci.

"Chcemy rozwiać wszelkie wątpliwości - miejski program in vitro w Łodzi będzie funkcjonował. Co więcej, obiecaliśmy łodzianom, że w momencie, gdy zgłosi się tyle par, że z bieżącego budżetu zabraknie środków na in vitro, natychmiast zwiększymy pulę pieniędzy. Tak zdarzyło się na początku programu w roku 2016, gdy na bieżąco dołożyliśmy kolejne 160 tys. zł, by wszystkie pary, które chciały skorzystać z procedur, miały je przeprowadzone" - podkreślił przewodniczący Komisji Zdrowia i Opieki Społecznej w łódzkiej radzie miejskiej Adam Wieczorek (PO).

Począwszy od czerwca 2016 roku wnioski do miejskiego programu in vitro złożyło ponad 300 par, z czego u jednej trzeciej terapia doprowadziła do ciąży, w siedmiu przypadkach - wielopłodowych. Na świat przyszło już ponad 40 dzieci.

Zgodnie z założeniami przyjętego przez łódzki samorząd programu, na który co roku z budżetu Łodzi ma być przeznaczany 1 mln zł, maksymalna wysokość dopłaty do zabiegu wynosi 5 tys. zł (koszt zapłodnienia pozaustrojowego w zależności od ośrodka wynosi 8-12 tys. zł). Z programu mogą korzystać kobiety do 40. roku życia. Dla jednej pary dostępne są maksymalnie trzy procedury in vitro.

"Program zaplanowany jest do 2020 roku, ale nie oznacza to, że jako samorządowcy chcemy go wygaszać, a jedynie modyfikować. Chcemy wykorzystać doświadczenia związane z realizacją obecnego programu, poza tym zmieniają się technologie i uwarunkowania medyczne, a więc ta część programu będzie wymagała zmian" - dodał Wieczorek.

W ramach łódzkiego programu in vitro możliwe jest także uzyskanie dofinansowania do procedury zamrożenia komórek rozrodczych. Stosuje się ją w przypadkach, gdy kobieta lub mężczyzna choruje na nowotwór i musi poddać się terapii onkologicznej, która mogłaby w przyszłości doprowadzić do utraty płodności; zamrożone komórki można wykorzystać po powrocie do zdrowia. Ponieważ są to przypadki niecierpiące zwłoki, ich kwalifikacja do programu odbywa się w trybie przyspieszonym.

W tym roku dodatkowe finansowe wsparcie z miejskiej kasy przekazane zostanie także na działalność czterech poradni funkcjonujących przy Miejskim Szpitalu im. Rydygiera. Jest wśród nich poradnia laktacyjna, gabinet fizjoterapii uroginekologicznej, szkoła rodzenia oraz poradnia psychologii prokreacji, której oferta skierowana jest przede wszystkim do pacjentów niekwalifikujących się do programu in vitro. Jak podkreślił Wieczorek, świadczenia te - choć bardzo poszukiwane przez pacjentki - nie są finansowane przez NFZ. (PAP)

autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska