MSZ Niemiec wyraziło w środę zaniepokojenie z powodu wycofania przez Rosję swoich przedstawicieli z rosyjsko-ukraińskiego Wspólnego Centrum Kontroli i Koordynacji (SCKK) działającego na rzecz rozejmu na wschodzie Ukrainy i zaapelowało do obu stron o kompromis.

"Żałujemy, że Rosja podjęła decyzję o wycofaniu się z prac bilateralnego gremium, gdyż może ona mieć poważne następstwa dla ludności cywilnej na terenie konfliktu we wschodniej Ukrainie" - powiedział rzecznik niemieckiego resortu spraw zagranicznych Rainer Breul.

Zaznaczył, że SCKK odgrywa ważną rolę przy kontroli lokalnych rozejmów, remontach ważnych obiektów infrastrukturalnych oraz zabezpieczaniu prac przy usuwaniu min.

Breul powiedział, że wzrost napięcia w rejonie konfliktu napawa władze w Berlinie "wielkim niepokojem". "Wzywamy wszystkie strony do podjęcia wysiłków w celu umocnienia zawieszenia broni i złagodzenia cierpień mieszkańców" - zaapelował.

MSZ Rosji poinformowało w poniedziałek o wycofaniu swoich wojskowych z powołanego w 2014 roku Centrum. Ministerstwo oświadczyło, że rosyjsko-ukraińskie gremium "spotykało się z poważnymi trudnościami z powodu stanowiska władz ukraińskich". W ocenie resortu "strona ukraińska świadomie stwarzała napiętą sytuację moralno-psychologiczną" dla rosyjskich oficerów i "tworzyła przeszkody w wypełnianiu przez nich obowiązków służbowych".

Zdaniem władz ukraińskich decyzja jest ucieczką Rosji od odpowiedzialności za agresję na Ukrainę.

Wspólne Centrum Kontroli i Koordynacji powstało we wrześniu 2014 roku. W jego skład wchodzi 75 oficerów; są to przedstawiciele sił zbrojnych Ukrainy oraz Federacji Rosyjskiej. Skład osobowy był zmieniany co trzy miesiące.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ mobr/ ap/