Rzecznik gubernatora prowincji Mohammad Naser Mehri powiedział, że atak trwał zaledwie 10-15 minut. Kiedy na miejsce przybyły siły wsparcia, znalazły już tylko ciała zabitych funkcjonariuszy - podaje agencja Associated Press.
Jeden z zaatakowanych policjantów odniósł lekkie obrażenia; został aresztowany pod zarzutem powiązań z talibami.
Na razie nikt nie przyznał się do ataku. Przedstawiciel gubernatora odpowiedzialnością obarczył talibskich bojowników, którzy w ostatnim czasie nasilili w kraju ataki na afgańskie siły bezpieczeństwa; również stali się bardziej aktywni w prowincji Farah.