Trzy i pół rolki drutu kolczastego, który został zabrany tuż po wojnie z magazynu byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau, otrzymała Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau z Brzeszcz – poinformowała w poniedziałek prezes Agnieszka Molenda.

Jak podkreśliła Molenda, drut jest oryginalny - Niemcy stosowali taki przy budowie ogrodzenia w obozie Birkenau. „Ten, który trafił do Fundacji jest zwinięty w rolki i nie był używany. Całość waży ze 150 kg. Ten drut dość znacznie różni się od współczesnego. Jest pokryty jakby warstwą ochronnej farby. Nie błyszczy jak zwykły drut kolczasty ze stali” – powiedziała.

Prezes dodała, że rolki ponad 70 lat leżały na strychu jednego z domów. Gospodarze niewielką część w przeszłości wykorzystali, ale większość pozostała nienaruszona.

Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau powstała w 2013 r. Działa na rzecz ratowania rzeczy, przedmiotów oraz artefaktów związanych z byłym niemieckim obozem i jego podobozami, które znajdują się obecnie w rękach prywatnych.

Opiekuje się m.in. budynkiem w Brzeszczach Borze, w którym podczas wojny Niemcy ulokowali obozową karną kompanię kobiet. Powstała tam ekspozycja historyczna, na której można zobaczyć m.in. eksponaty związane z więźniarkami. To rzeczy codziennego użytku i odzież. Jest także porcelitowa figurka Myszki Mickey, która należała do bezimiennej ofiary niemieckiego obozu Auschwitz, najprawdopodobniej dziecka. W budynku obsługi zwiedzających obok byłego obozu Auschwitz II-Birkenau fundacja udostępniła wystawę poświęconą historii podobozu Monowitz, utworzonego przy zakładach budowanych w Oświęcimiu przez Niemców. (PAP)

autor: Marek Szafrański

edytor: Agata Zbieg